Artykuł
dyplomacja
Iran znów kością niezgody
Negocjacje z Teheranem budzą niepokój Izraela. Państwo żydowskie próbuje przekonać Stany Zjednoczone do porzucenia dyplomacji. Dotychczas bezskutecznie
Premier Izraela Naftali Bennett
Utrzymujące się różnice w ocenach co do tego, jak przeciwdziałać rozwojowi irańskiego programu nuklearnego, doprowadziły do wzrostu napięć między administracją Joego Bidena a Izraelem. Państwo żydowskie obawia się, że po negocjacjach w Wiedniu Amerykanie powrócą do porozumienia nuklearnego z Iranem sprzed sześciu lat. A to – jak ostrzega rząd Naftalego Bennetta – umożliwi Teheranowi postęp na drodze ku uzyskaniu broni atomowej. Oficjalnie Amerykanie głoszą, że do układu z ajatollahami daleka droga. – Iran nie wydaje się poważnie podchodzić do zrobienia tego, co konieczne, by przywrócić umowę nuklearną – mówił niedawno sekretarz stanu Antony Blinken. Władze w Teheranie stawiają przed USA zaporowe warunki wstępne: najpierw zniesienie wszystkich sankcji.