Artykuł
Naszym celem jest być zawsze o krok przed oczekiwaniami klientów
Polski rynek magazynowy nie tylko dynamicznie się rozwija, ale i ewoluuje w kierunku obiektów bardziej przyjaznych dla środowiska, najemców i ich pracowników – mówi Paweł Sapek, szef Prologis na Europę Środkową
Pod względem liczby magazynów w budowie Polska plasuje się na drugim miejscu w Europie. Z czego wynika atrakcyjność naszego kraju?
Rynek magazynowy generalnie przeżywa boom. Jest to związane z kilkoma czynnikami. Po pierwsze z reorganizacją globalnych łańcuchów dostaw. Po drugie z przesuwaniem się struktur sprzedażowych w kierunku e-commerce. Zmiany najbardziej widoczne są w USA, ale w Europie faktycznie polski rynek wybija się pod względem aktywności deweloperskiej. Mimo że w Polsce mamy już niemal 23 mln mkw. Magazynów, to nadal planowane są nowe. Rosnący popyt sprawia, że obecnie w budowie znajduje się kolejne 3,4 mln mkw.
Czy dla naszego rynku motorem napędowym jest to samo co dla światowego?
Tak. Choć poza reorganizacją łańcucha dostaw i dynamicznym rozwojem e-commerce dochodzi jeszcze rosnąca konsumpcja wewnętrzna. Poza tym w Polsce wciąż jest dobry dostęp do gruntów pod nowe inwestycje. Dla porównania w Czechach ich podaż jest już ograniczona, podobnie w Niemczech, Holandii czy Anglii, gdzie dodatkowo proces związany z rozpoczęciem budowy jest nawet dwa razy dłuższy niż u nas. Dochodzi jeszcze jeden czynnik – cena wynajmu. W Polsce wciąż najtaniej płaci się za wynajem powierzchni magazynowej.