Artykuł
polityka
Paraliżowanie NIK od wewnątrz
W środę ma zapaść decyzja, co NIK weźmie pod lupę w przyszłym roku. Na razie trwa zakulisowa wojna o co najmniej siedem kontroli, które – zdaniem naszych rozmówców – mogą być niewygodne dla PiS
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś
Z ustaleń DGP wynika, że pod znakiem zapytania stoi co najmniej siedem kontroli planowanych na 2022 r. Dwie dotyczą udzielania informacji publicznej – jedna w administracji rządowej, druga w samorządowej. Niepewne są losy sprawdzenia przekopu Mierzei Wiślanej, jednej z największych inwestycji realizowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Kolejne kontrole, o które może stoczyć się bój w NIK, dotyczą przygotowania Sił Zbrojnych do zakupu myśliwców F-35, funkcjonowania Agencji Badań Medycznych, finansowania przedsięwzięć „służących rozwojowi elektromobilności” i realizacji zadań dotyczących rozbudowy i utrzymania przejść granicznych na granicy z Białorusią i Rosją.