DGP: Rezygnacja z PPK przed 60. rokiem życia to także obowiązki wobec ZUS
Choć plany kapitałowe nie są prowadzone przez państwowego ubezpieczyciela, to są z nim w pewien sposób powiązane. Trafi do niego część pieniędzy, jeśli zostaną one wypłacone przed ustawową granicą wieku
Pracownicze plany kapitałowe (PPK) to zgodnie z definicją powszechny i dobrowolny system długoterminowego oszczędzania, który jest dostępny dla wszystkich osób zatrudnionych podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Jest on tworzony nie przez samego pracownika, lecz wspólnie – przy jednoczesnym udziale pracodawców oraz państwa. Wpłaty opłacane przez państwo są zwolnione od podatku dochodowego i nie podlegają składkom ZUS. Natomiast wpłaty finansowane przez pracodawcę podlegają opodatkowaniu, ale nie są objęte składkami. Z kolei wpłata pracownika jest naliczana od podstawy wymiaru składek ZUS. To zaś oznacza, że jest ona naliczana od kwoty brutto wynagrodzenia i potrącana z kwoty netto. W praktyce decydując się więc na przystąpienie do PPK, trzeba się liczyć z tym, że wpłaty na PPK będziemy płacić nie tylko od otrzymanej kwoty (wynagrodzenie netto), ale także od przychodów, które z perspektywy pracownika mają „wirtualny” charakter, czyli przede wszystkim od podatku i składek ZUS. W efekcie od wpłat na PPK nie odprowadza się co prawda składek, lecz wpłaty na PPK nalicza się także od składek ZUS finansowanych przez osobę zatrudnioną.