Wyrok SN z dnia 14 grudnia 2004 r. sygn. II PK 108/04
Termin wystąpienia zdarzenia wyznaczającego zawarcie przyrzeczonej umowy o pracę musi być konkretny i znany stronom przynajmniej w przybliżeniu (art. 389 k.c. w związku z art. 300 k.p.).
Przewodniczący SSN Józef lwulski
Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski, Barbara Wagner (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 grudnia 2004 r. sprawy z powództwa Romana L. przeciwko Polskim Kolejom Państwowym SA w W. -Komendzie Straży Kolei w G. o odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni z dnia 16 grudnia 2003 r. [...]
oddalił kasację.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Gdańsku z siedzibą w Gdyni wyrokiem z dnia 16 grudnia 2003 r. [...] oddalił apelację Romana L. od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Gdańsku z dnia 30 stycznia 2003 r. [...], oddalającego jego powództwo o odszkodowanie.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i ich prawna ocena. W 2000 r. Polskie Koleje Państwowe SA w W. - Komenda Straży Kolei w G. prowadziły rekrutację na stanowisko pracownika w Straży Ochrony Kolei. Swoją kandydaturę zgłosił wówczas stronie pozwanej Roman L. Pomimo, że przekroczył granicę wieku wymaganą na stanowisko pracownika Straży Ochrony Kolei - o czym poinformowano go w kadrach - otrzymał skierowanie na badania lekarskie. Lekarz wystawił Romanowi L. zaświadczenie o zdolności do pracy w Straży Ochrony Kolei. Skierowanie powoda na badania lekarskie było zgodne z procedurą poszukiwania nowych pracowników przez stronę pozwaną. Po uzyskaniu zaświadczenia o zdolności do pracy, sporządzano listę ewentualnych kandydatów celem zaakceptowania jej przez zarząd spółki. Ponieważ liczba osób chętnych do pracy przekraczała liczbę miejsc, strona pozwana ustaliła kryteria decydujące o wyborze kandydatów. W pierwszej kolejności zatrudniano osoby pracujące w Polskich Kolejach Państwowych, którym groziło zwolnienie z pracy oraz bezrobotnych mających doświadczenie w pracy w Żandarmerii Wojskowej lub Straży Granicznej. Znaczenie miał również wiek kandydatów, albowiem strona pozwana zamierzała „odmłodzić kadrę”. Prowadzono także konsultacje z Urzędem Pracy dotyczące refundacji kosztów szkolenia przyszłych pracowników, które Urząd Pracy zobowiązał się pokryć. Praktyką jest, że strona pozwana określa limit zatrudnienia oraz fundusz płac na dany rok. Pierwsze listy z kandydatami zostały wysłane do akceptacji zarządu spółki w sierpniu 2000 r. Nazwisko powoda umieszczono jednak dopiero na liście z 12 września 2000 r. W marcu 2001 r. zarząd wyraził zgodę na zatrudnienie powoda i jedenastu innych osób. Po jej uzyskaniu Komendant Straży Ochrony Kolei Oddziału w G. - Krzysztof W., zawiadomił powoda o wyrażeniu przez zarząd zgody na jego zatrudnienie i zaprosił Romana L. na spotkanie w dniu 2 kwietnia 2001 r. w celu ustalenia, czy nadal jest on zainteresowany pracą w Straży Ochrony Kolei. Podczas spotkania omówiono z kandydatami warunki pracy i zagrożenia z nią związane. Poinformowano gdzie można spodziewać się zatrudnienia oraz o średniej wysokości zarobków, a także ustalono rozmiar munduru dla każdego kandydata. Strona pozwana zawiadomiła wówczas kandydatów, że nie określiła jeszcze limitu zatrudnienia na 2001 r. Zapewniono jednak, iż zatrudnienie odbywać się będzie sukcesywnie w ramach ustalonego limitu i funduszu płac, a pierwszeństwo posiadają osoby pozostające bez pracy. Odnosząc się do nawiązania umowy o pracę, strona pozwana wskazała, że w tej kwestii będzie kontaktować się z każdym kandydatem indywidualnie. Uprzedzono zarazem, że w przypadku, gdy Straż Ochrony Kolei nie skontaktuje się z danym kandydatem, oznaczać to będzie rezygnację z jego zatrudnienia. Jednocześnie przygotowywano kolejne listy osób starających się o zatrudnienie w spółce i wysyłano je do zarządu. Strona pozwana nie zwróciła się do powoda o nawiązanie stosunku pracy. Po jego interwencji, Komendant Straży Ochrony Kolei przysłał pismo, w którym wyjaśniał przyczyny odrzucenia oferty Romana L.