Wyrok NSA z dnia 19 września 2012 r., sygn. I GSK 1138/11
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie: Przewodniczący Sędzia NSA Janusz Zajda (spr.) Sędzia NSA Cezary Pryca Sędzia del. WSA Piotr Pietrasz Protokolant Jarosław Poturnicki po rozpoznaniu w dniu 19 września 2012 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej K. K. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w G. z dnia 11 marca 2011 r. sygn. akt III SA/Gl 2346/10 w sprawie ze skargi K. K. na decyzję Dyrektora Izby Celnej w K. z dnia [...] lipca 2010 r. nr [...] w przedmiocie uznania zgłoszenia celnego za nieprawidłowe oraz określenia kwoty podatku od towarów i usług 1. oddala skargę kasacyjną; 2. zasądza od K. K. na rzecz Dyrektora Izby Celnej w K. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w G. wyrokiem z 11 marca 2011 r., sygn. akt III SA/Gl 2346/10 oddalił skargę K. K. na decyzję Dyrektora Izby Celnej w K. z [...] lipca 2010 r., nr [...] w przedmiocie określenia kwot długu celnego oraz podatku od towarów i usług.
Sąd orzekał w następującym stanie faktycznym sprawy:
K. K. [...] grudnia 2004 r. zgłosił do procedury dopuszczenia do obrotu sprowadzony z USA samochód osobowy marki [...], deklarując wartość celną pojazdu w wysokości 270 USD oraz koszty związane z transportem do miejsca wprowadzenia na obszar celny Wspólnoty w wysokości 400 USD. Do zgłoszenia celnego dołączono m.in. dowód zakupu oraz fakturę.
Naczelnik Urzędu Celnego w B. wszczął z urzędu postępowanie w sprawie kontroli powyższego zgłoszenia celnego. Postępowanie zakończyło się decyzją ostateczną Dyrektora Izby Celnej w K. z [...] kwietnia 2008 r., którą Wojewódzki Sąd Administracyjny w G. uchylił wyrokiem z 17 listopada 2008 r., III SA/Gl 752/08.
Sąd podkreślił, że organy celne nie wyjaśniły rzeczywistego przebiegu transakcji zawieranych przez skarżącego z firmą C. W trakcie prowadzonego postępowania dowodowego nie przetłumaczyły na język polski zgromadzonych dokumentów. Zdaniem Sądu niejasna była także treść dowodu sprzedaży, bowiem z dokumentu tego wynika, że został on wystawiony przez sprzedawcę N dla kupującego K. K. Dokument ten zawierał dwie daty: 6 października 2004 r. (prawdopodobnie datę wystawienia dokumentu) oraz 28 września 2004 r. (w ocenie organów datę sprzedaży samochodu). Tymczasem nie jest jasne, jaka była faktyczna data sprzedaży stronie skarżącej wylicytowanego samochodu. Organy podatkowe nie wyjaśniły też dlaczego uznały, że dokument wskazuje prawidłową datę sprzedaży samochodu skarżącemu, nie wskazuje zaś faktycznej ceny, za jaką samochód został sprzedany. Wątpliwości Sądu budziło wystawienie faktury przez firmę N na rzecz K K, która to Firma nie uczestniczyła w rozliczeniach ze stroną skarżącą. Z zebranego przez organy materiału dowodowego wynika, że rozliczenia były dokonywane tylko z firmą C. Wobec powstałych wątpliwości, przeprowadzone przez organy celne wnioskowanie, jakoby skarżący w dniu przekazania pieniędzy znał cenę sprzedanych samochodów, a cena ta wynikała z kwot uwidocznionych na poleceniach przelewu bankowego, było - zdaniem Sądu - nieprzekonywujące. Niejasności te w rozumieniu organu usuwa regulamin aukcji prowadzonych przez firmę C; jednakże regulaminu obowiązującego w dacie zakupu samochodu brak w aktach administracyjnych i Sąd nie mógł się z nim zapoznać. Reasumując, organy celne w ocenie Sądu nie wyjaśniły w sprawie, jaki był mechanizm zakupu samochodu na aukcji i dlaczego nie dały wiary wyjaśnieniom złożonym przez stronę skarżącą, dotyczącym przebiegu aukcji, skoro w materiale dowodowym brak jest dowodów jednoznacznie wskazujących na nieprawdziwość zeznań strony.