Umowy na czas określony zawarte niezgodnie z prawem pod rządami ustawy antykryzysowej należy uważać za umowy bezterminowe
Sąd Najwyższy 23 września 2014 r. orzekł, że przekroczenie 24-miesięcznego okresu zatrudnienia ustalonego w ustawie antykryzysowej jest równoznaczne w skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na czas nieokreślony (uchwała SN, III PZP 2/14). Sąd uznał zatem, że pracownik zatrudniony pod rządami ustawy antykryzysowej ponad wskazany okres staje się zatrudniony bezterminowo - ze wszystkimi konsekwencjami określonymi przez ustawodawcę dla tej kategorii pracowników.
W okresie od 22 sierpnia 2009 r. do 31 grudnia 2011 r. w czasie obowiązywania tzw. pierwszej ustawy antykryzysowej istniał inny niż obecnie sposób zatrudniania pracowników na umowy na czas określony. W tym okresie pracodawca mógł zawrzeć z pracownikiem dowolną liczbę umów na czas określony, przy czym łączny okres zatrudnienia na podstawie tych umów nie mógł przekroczyć 24 miesięcy (art. 13 ustawy antykryzysowej). Ustawa nie określiła jednak skutków przekroczenia tego okresu. Powstałe na tym tle spory rozstrzygnął we wrześniowej uchwale Sąd Najwyższy, przyjmując korzystną dla pracowników interpretację o przekształceniu umów czasowych w umowy zawarte na czas nieokreślony. Sądy powszechne nie muszą wprawdzie stosować się do stanowiska przyjętego we wrześniowej uchwale SN, jednak z uwagi na konieczność ochrony pracowników przed nadużywaniem zawierania z nimi umów na czas określony - raczej trudno oczekiwać rozstrzygnięć mniej korzystnych dla pracowników niż przyjęte przez SN.