comment
Artykuł
Data publikacji: 2004-05-15
Trzecia, a może czwarta umowa na czas określony
Powracający do Kodeksu pracy przepis dotyczący przekształcenia trzeciej umowy zawartej na czas określony w umowę na czas nieokreślony budzi liczne kontrowersje u pracodawców. Trwają już prace nad jego zmianą.
Aleksandra Nowak
Od 1 maja ponownie obowiązuje art. 25 k.p. dotyczący ograniczenia w zawieraniu umów terminowych z pracownikami. Działanie tego przepisu na podstawie ustawy z 29 listopada 2002 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy i innych ustaw (DzU nr 135, poz. 1146) zostało zawieszone do czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do tego czasu pracodawcy mogli bez żadnych ograniczeń zawierać dowolną liczbę umów na czas określony, co nie wywoływało automatycznie skutku przekształcenia się w umowę na czas nieokreślony. Rozwiązanie takie bardzo odpowiadało pracodawcom, ponieważ umowy terminowe nie wiążą się ze zbyt dużymi obciążeniami finansowymi pracodawcy i są łatwe w rozwiązywaniu. Zasadą jest, że umowy te rozwiązują się z upływem czasu, na jaki zostały zawarte. Możliwość jej wcześniejszego rozwiązania istnieje tylko wtedy, gdy umowa ta zawarta jest na czas dłuższy niż 6 miesięcy, a strony przewidziały możliwość jej rozwiązania za 2-tygodniowym wypowiedzeniem (art. 33 k.p.). Dużo prostszy jest również tryb ich wypowiadania, pracodawca nie ma obowiązku uzasadniać wypowiedzenia ani konsultować go ze związkami.
Pozostało 81% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu
Zobacz także
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
Szkolenie
Książka