Artykuł
analiza
Pracodawcy postrzegają przepisy o pracy zdalnej jako listę obowiązków, a nie ułatwień
Jak wynika z badania przeprowadzonego wśród pracodawców, regulacje o pracy zdalnej, wprowadzone rok temu do kodeksu pracy, niewiele zmieniły w firmach. Wygląda na to, że nie skorzystali na tym szczególnie ani pracodawcy, ani pracownicy.
Gdy ponad cztery lata temu epidemia COVID-19 wdarła się w nasz względnie uporządkowany świat, z dnia na dzień byliśmy zmuszeni dostosować się do nowej rzeczywistości. Dla większości pracowników oznaczało to konieczność przeniesienia się z pracą do własnych domów.
Bezsprzecznie charakter pracy zdalnej jest całkowicie odmienny od pracy z biura i wiąże się z całkowicie nowymi (dotychczas nieznanymi) wyzwaniami. Pracodawcy mieli nadzieję, że ustawodawca wprowadzi przepisy, które będą odpowiedzią na ich wątpliwości, jak rozwiązywać te problemy. Niestety, dopiero po upływie roku od rozpoczęcia epidemii, kiedy to pracownicy zaczęli już wracać do biur, otrzymaliśmy nowe regulacje, przez dodanie odpowiednich zapisów do ustawy covidowej. Jednak ze względu na ich lakoniczność oraz zakres budziły one więcej wątpliwości, niż dawały rozwiązań. Jedyne, co zostało w tej sytuacji pracodawcom, to wewnętrzne uregulowanie zasad pracy zdalnej i zwinne dostosowywanie się do pojawiających się wytycznych i interpretacji.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right