Artykuł
aktualności
Spóźnione sprawozdania o paliwach: sądy zmieniają zdanie, URE składa kasację
Zapadają kolejne wyroki uchylające wysokie kary nakładane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki za niewypełnione na czas obowiązki sprawozdawcze. Co ważne, są one nakładane na przedsiębiorców, którzy sami na siebie donoszą
Część spółek o konieczności składania miesięcznych sprawozdań o rodzajach oraz ilości wytworzonych, przywiezionych i wywiezionych paliw ciekłych, a także ich przeznaczeniu, zorientowała się dopiero po kilkunastu miesiącach od wejścia w życie nowego przepisu. Chodzi o obowiązek z art. 43d ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1385; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 295), który w praktyce zaczął obowiązywać w lipcu 2017 r. po wcześniejszym wydaniu w maju 2017 r. przez Ministra Energii rozporządzenia wykonawczego zawierającego stosowny wzór sprawozdania. Celem tych przepisów miało być uderzenie w mafie paliwowe. I tak też nowy obowiązek został odebrany przez rynek. Jednak rykoszetem trafił w przedsiębiorców, którzy na co dzień z branżą paliwową czy nawet energetyczną nie mają wiele wspólnego. Co więcej, najczęściej nabywają oni detaliczne ilości na poziomie maksymalnie kilku litrów rocznie, przy czym z uwagi na korporacyjnie ułożone łańcuchy dostaw lub potrzeby produktowe substancje te są kupowane poza granicami Polski. Sprowadzane paliwa nigdy jednak nie były identyfikowane jako paliwa ciekłe – od lat przywozili bowiem smary (gęstości śmietany czy wręcz niemożliwe do wylania) albo oleje zużywane w procesie produkcji ich własnych wyrobów. Tymczasem nowe ustawowe regulacje oznaczają, że wszyscy przedsiębiorcy dokonujący przywozu takich paliw powinni wypełniać obowiązki sprawozdawcze – bez względu na ich właściwości fizykochemiczne czy faktyczne przeznaczenie (wykaz paliw ciekłych oparty na kodach CN zawiera rozporządzenie ministerialne).
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right