Artykuł
Szybka ścieżka odwołania z pracy zdalnej nie dla wszystkich
Pracodawca będzie mógł zdecydować, że pracownik w ciągu 30 dni ma wrócić do wykonywania obowiązków w siedzibie firmy. Nie będzie miał jednak takiego prawa, gdy od początku umówi się z zatrudnionym na formę zdalną. Przedsiębiorcy będą musieli uważać na to przy angażach
Takie rozwiązanie przewiduje nowelizacja kodeksu pracy, nad którą pracuje obecnie Senat. Wprowadzony w niej art. 6722 par. 1 stanowi, że każda ze stron umowy o pracę może wystąpić z wiążącym wnioskiem o zaprzestanie wykonywania pracy zdalnej i przywrócenie poprzednich warunków świadczenia obowiązków. Należy przy tym ustalić termin powrotu do pracy stacjonarnej, nie dłuższy niż 30 dni od otrzymania wniosku. W razie braku porozumienia zatrudniony musi pojawić się w firmie dzień po upływie owych 30 dni.
Jest tylko jedno „ale”. Powyższe uprawnienie dotyczy wyłącznie przypadków, gdy strony umówią się na pracę zdalną w trakcie zatrudnienia. Jeśli wprowadzą ją od początku, a więc już przy zawieraniu umowy o pracę, zmiana decyzji nie będzie taka prosta. Niekiedy praca stacjonarna będzie wręcz wykluczona.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right