Artykuł
Bez pełnomocnika ani rusz
Ekspresowa cyfryzacja procedur budowlanych skończy się katastrofą, a zmiany utrudnią życie przede wszystkim ludziom wnoszącym domy bez wsparcia fachowców - ostrzegają eksperci. Takich obaw nie mają projektodawcy
Chodzi o jeden z najnowszych procedowanych projektów nowelizacji prawa budowlanego oraz innych ustaw. Przewidziano w nim kolejne korekty przepisów, w założeniu mające ułatwić życie inwestorom i uprościć załatwianie formalności. Resort rozwoju oraz współpracujący przy nowelizacji Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) zaproponowały m.in., by już od połowy przyszłego roku wszystkie pisma i wnioski trzeba było składać wyłącznie elektronicznie. W praktyce to kolejny etap zmian forsowanych w tym obszarze, jednak do tej pory najczęściej dopuszczano model hybrydowy - pozwalając inwestorom na samodzielny wybór, czy wolą składać dokumenty w postaci cyfrowej, czy jednak w tradycyjnej formie. Jak uzasadnia resort rozwoju, pełna cyfryzacja ma przede wszystkim przyczynić się do „usprawnienia procesu inwestycyjnego” i ograniczyć ilość powstającej w urzędach dokumentacji papierowej. Pierwotnie zmiany miały wejść w życie jeszcze szybciej, jednak po konsultacjach termin wydłużono o kilka miesięcy.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right