Artykuł
Szykujemy kolejny pozew zbiorowy w sprawie Amber Gold
Karolina Mikołajek: Postępowania grupowe, które dają możliwość rozpoznania roszczeń bardzo dużej grupy osób, powinny być przez sądy doceniane i rozpoznawane szybciej. Ten potencjał nie jest jednak ani dostrzegany, ani wykorzystywany
Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził na rzecz byłych klientów Amber Gold ponad 25 mln zł (sygn. akt XXV C 1614/16). Grupa liczyła ponad 200 osób, a pieniądze zostały przyznane w związku z opieszałością organów ścigania w sprawie członków zarządu niesławnej spółki. Była pani jednym z pełnomocników strony powodowej. Na czym polegało bezprawne działanie organów?
Twierdziliśmy, że już w 2010 r. prokuratura dysponowała materiałem dowodowym, który pozwalał na wszczęcie postępowania w sprawie Amber Gold. Gdyby zostało ono wszczęte, a członkom zarządu zostałyby postawione zarzuty, poszkodowani nie zainwestowaliby pieniędzy w lokaty Amber Gold, a te już zainwestowane próbowaliby wycofać. Wiadomość o tym rozniosłaby się w przestrzeni publicznej, a oddziały spółki nie mogłyby funkcjonować, więc nie byłoby możliwości odwiedzenia ich i inwestowania pieniędzy. Sąd co do zasady zgodził się z nami, przy czym przyjął, że gdyby postępowanie zostało wszczęte w styczniu 2010 r., to biorąc pod uwagę ilość materiału dowodowego i specyfikę takich postępowań, zarzuty mogłyby zostać postawione po upływie mniej więcej 14 miesięcy.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right