Wyścig z czasem o przetargowe spory
Krajowej Izbie Odwoławczej grozi paraliż, jeśli do września nie zostanie powołany jej nowy prezes. Ruszył nowy konkurs. Pytanie tylko, czy uda się go zakończyć na czas
Od października 2021 r. Krajowa Izba Odwoławcza pozostaje bez prezesa. W marcu 2022 r. zakończył się fiaskiem pierwszy konkurs na to stanowisko. Komisja kwalifikacyjna zakończyła go, uznając, że nie było żadnych chętnych. Przed tygodniem ogłoszono nowy, na tych samych zasadach. Do 8 lipca będą przyjmowane kandydatury, w ciągu kolejnych 60 dni ma zostać przeprowadzony egzaminy pisemny, a w ciągu kolejnych 21 dni kandydaci zostaną poinformowani o tym, czy zakwalifikowali się do rozmowy kwalifikacyjnej. Gdyby dochowano tych terminów, konkurs nie zakończyłby się przed 6 września, kiedy to upływa kadencja kierującego dzisiaj pracami KIO wiceprezesa Jana Kuzawińskiego. A wówczas KIO musiałaby przestać działać, co sparaliżowałoby część przetargów.