Artykuł
Samorządy boją się utraty bezzwrotnych dotacji na inwestycje
Rosnące koszty powodują, że gminy nie mają wyboru: albo dopłacą więcej z własnej kieszeni, albo zrezygnują z budowy drogi czy sieci wodno-kanalizacyjnej - mimo otrzymanego znacznego wsparcia
Sygnały dotyczące tego, że samorządy będą miały problem ze sprostaniem wymogom Programu Inwestycji Strategicznych, nasiliły się w ostatnich tygodniach. Wielu kończy się bowiem półroczny termin, kiedy od otrzymania wstępnej promesy (w ramach pierwszego, pilotażowego naboru; wyniki podano pod koniec października ubiegłego roku) powinny ogłosić przetarg na realizację inwestycji. W relatywnie dobrej sytuacji są te samorządy, które już wówczas miały gotową dokumentację i nie musiały zwlekać z ogłoszeniem. Te, które potrzebowały tygodni na przygotowania, zderzają się właśnie ze ścianą: koszty realizacji inwestycji w związku z rosnącymi cenami materiałów, paliwa i usług poszły do góry. Dlatego chcą bardziej elastycznych zasad funkcjonowania programu.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right