Artykuł
Czas wyleczyć prawo z pocovidowych złogów
Dwa lata po wprowadzeniu pierwszych specustaw covidowych zabójczy wirus nie zniknął z naszego życia i nadal zbiera śmiertelne żniwo. Pojawiły się jednak szczepionki, zelżały restrykcje, a instytucje państwowe i prywatne dostosowały swój rytm działania do nowej rzeczywistości. Prawo jak zwykle pozostało z tyłu. Podpowiadamy, które przepisy uchwalone w reakcji na pandemię trzeba uchylić, bo ich obowiązywanie przynosi więcej szkód niż korzyści. Dziś część trzecia.
Pandemiczne prawo pracy do poluzowania
prawo pracy
Limity odpraw dla zwalnianych pracowników, ułatwienia w wymawianiu lojalek, furtki do obchodzenia zakazu handlu - to tylko przykładowe przepisy covidowe, które nie mają już uzasadnienia.
Odprawy pracownicze
Jeśli firma, która odnotowała odpowiedni spadek obrotów gospodarczych (co najmniej o 15 proc. w ciągu dwóch miesięcy lub o 25 proc. w ciągu miesiąca po 31 grudnia 2019 r.), będzie chciała zwolnić pracownika, to jego odprawa, odszkodowanie lub inne świadczenie związane z odejściem z firmy nie może przekroczyć 10-krotności minimalnego wynagrodzenia (a nie 15-krotności, co przewidują przepisy o zwolnieniach grupowych). Taki zaostrzony limit mógł być uzasadniony w
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right