Artykuł
Niekończąca się historia, czyli problemy z kartami podarunkowymi
Nie ma przepisów, które zabraniałyby wydawania kart podarunkowych o ograniczonym czasie ważności w zamian za zwrócony towar. Może to być jednak uznane za klauzulę niedozwoloną
Do DGP zgłosił się czytelnik, który w 2019 r. kupił w sieci sklepów jubilerskich YES pierścionek zaręczynowy. Oświadczyny nie zostały przyjęte, więc mężczyzna zwrócił biżuterię. W zamian otrzymał bon o wartości 1050 zł ważny przez 24 miesiące (do marca 2021 r.). Ponieważ sprawa była dla niego trudna emocjonalnie, nie interesował się otrzymaną kartą. Do sklepu wrócił dopiero w grudniu zeszłego roku i wtedy okazało się, że jest już ona nieważna. Czytelnik podkreśla, że obsługa placówki interweniowała w centrali, ale ta nie wyraziła zgody na użycie bonu. Mężczyźnie polecono skontaktować się bezpośrednio z działem obsługi klienta. Tam poinformowano go, że zgodnie z prawem sklep nie jest zobowiązany do zwrotu pieniędzy za nietrafiony zakup w stacjonarnym salonie i YES tylko grzecznościowo godzi się na jego wymianę na inny produkt lub kartę podarunkową. Stwierdzono też, że 24 miesiące to wystarczająco długi czas, by znaleźć towary odpowiadające indywidualnym preferencjom konsumenta.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right