Artykuł
Strach kichnąć w pracy
Każdy zatrudniony, który odmówi testowania, będzie musiał liczyć się z ryzykiem płacenia odszkodowań. Podobnie jak każdy pracodawca, który nie będzie wymagał badań. Możliwości nadużyć są ogromne
Wstyd i kpina. Tak w skrócie najczęściej jest komentowany projekt posłów PiS, który zakłada masowe testowanie pracowników i ponoszenie odpowiedzialności przez tych, którzy odmówią badań. Ci ostatni zapłacą po 15 tys. zł dla każdego współpracownika, który będzie miał uzasadnione podejrzenie, że zakaził się w firmie. Podobne roszczenie będzie miał pracodawca, jeśli z powodu zachorowań jego działalność była utrudniona. Sam jednak też będzie musiał płacić, jeśli nie żądał testów od podwładnych. Żadnego znaczenia nie będzie mieć to, czy dany pracownik (dochodzący świadczenia lub zobowiązany do płacenia) jest zaszczepiony. W razie szerokiego ogniska zakażeń odszkodowania - nawet od jednej osoby - mogą sięgać kilkuset tysięcy złotych. O wypłacie zdecyduje wojewoda, ale obwiniony o zakażenia pracownik lub pracodawca będzie mógł się odwoływać do sądu administracyjnego.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right