Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-01-20

Coworking – furtka dla obostrzeń

Część restauratorów zaczyna wynajmować powierzchnie (np. biurka) do pracy. W ten sposób chcą zarobić w okresie epidemii. Przepisy antycovidowe w zakresie coworkingu są wyjątkowo łagodne

Niektórzy właściciele punktów gastronomicznych w okresie pandemii decydują się na przekwalifikowanie działalności i zamiast oferować posiłki, wynajmują powierzchnie do wspólnej pracy biurowej np. osobom pracującym zdalnie, samozatrudnionym, wolnym strzelcom. Takie oferty przedstawiali restauratorzy m.in. z Warszawy, Wrocławia, Poznania, Lublina. Taki wynajem - w przeciwieństwie do działalności gastronomicznej - nie jest ograniczony w okresie epidemii. Co więcej, przepisy w tym względzie są nawet łagodniejsze niż te obowiązujące pracodawców, którzy muszą chronić pracujących stacjonarnie (w siedzibie firmy). To kolejny przykład na to, jak nieracjonalne są obostrzenia covidowe.

„Promka” dla „kołorków”

O takim przekwalifikowaniu oraz ofertach coworkingu restauratorzy zwykle informują na portalach społecznościowych. Najgłośniejszy był przypadek placówek z Wrocławia, o których informowały lokalne media. Po takich publikacjach - według relacji samych właścicieli - pod obiektami pojawiły się patrole policyjne, które obserwowały ich działalność. DGP poprosił Komendę Miejską Policji we Wrocławiu o potwierdzenie podjęcia czynności oraz wskazanie celu obserwacji i informację, czy kontroluje ona obiekty coworkingowe i czy taka działalność - według policji - podlega jakimś ograniczeniom, a jeśli tak, to jakim. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00