Od 2025 roku wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe i e-papierosy
Ministerstwo Finansów chce wprowadzić drastyczne podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe. Ich skala ma być kilkukrotnie większa, niż zakładała obowiązująca od 2022 roku mapa akcyzowa. Już w przyszłym roku akcyza na wyroby tytoniowe, zamiast o pierwotnie zakładane 10 proc. na wszystkie kategorie wyrobów, ma wzrosnąć: o 25 proc. na papierosy, o 38 proc. na tytoń do palenia oraz o 50 proc. na wkłady do podgrzewaczy tytoniu.
akcyza wyroby tytoniowe papierosy
Wzrost akcyzy na wyroby tytoniowe i e-papierosy
Mapa akcyzowa – czyli plan stopniowego podnoszenia stawek akcyzy na używki (wyroby tytoniowe i alkoholowe), wypracowany przez Ministerstwo Finansów w porozumieniu z rynkiem – zaczęła obowiązywać z początkiem 2022 roku. W przypadku wyrobów tytoniowych plan zakładał, że akcyza na papierosy, tytoń do palenia i wkłady do podgrzewaczy tytoniu będzie rosła po równo, o 10 proc. rocznie, aż do 2027 roku. Ministerstwo Finansów zdecydowało się odejść od tego porozumienia i zmienić zapisany w ustawie plan podwyżek tego podatku, wprowadzając wyższe i zróżnicowane podwyżki.
O potrzebie bardziej zdecydowanego zwiększenia akcyzy na alkohol i papierosy na początku lipca w wywiadzie w TVN24 mówiła ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Jak podkreśliła, Ministerstwo Finansów ma analizy, z których wynika jednoznacznie, że w Polsce papierosy i alkohol są najtańsze w całej Europie.
Według wyliczeń KSPT kumulatywne podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe w latach 2022–2027 sięgną 109 proc. na papierosy, 165 proc. na tytoń do palenia oraz 401 proc. na wkłady do podgrzewaczy tytoniu. Zgodnie z pierwotną mapą akcyzową miało to być odpowiednio 61 proc., 61 proc. oraz 222 proc. Łącznie o 228 proc. w tym okresie wzrośnie też akcyza na płyny do e-papierosów, które wcześniej nie były objęte mapą akcyzową podwyżek.
Od 2025 roku akcyza na wyroby tytoniowe ma wzrosnąć: o 25 proc. na papierosy, o 38 proc. na tytoń do palenia oraz o 50 proc. na wkłady do podgrzewaczy tytoniu. Nowością jest objęcie podwyżkami również płynów do e-papierosów, na które w 2025 roku akcyza wzrośnie o 75 proc.
Krótszy okres vacatio legis
Organizacje pracodawców, producentów tytoniu, związki zawodowe, plantatorzy i handel nie kryją rozczarowania faktem, że Ministerstwo Finansów – bez żadnego uprzedzenia rynku – chce zrezygnować z wypracowanego porozumienia, które miało zapewniać przewidywalność i ciągłość biznesową. Jak wskazują, to kolejny przykład niestabilności systemu podatkowego, a tak nagłe podwyżki akcyzy uderzą m.in. w małe i średnie firmy oraz ponad 25 tys. rolników żyjących w Polsce z uprawy tytoniu.
– Podwyżki akcyzy zapowiedziane przez Ministerstwo Finansów są szokujące nie tylko dla branży tytoniowej, ale również dla doradców podatkowych, ponieważ nowy rząd zapowiadał nowe podejście do współpracy z przedsiębiorcami, sześciomiesięczne vacatio legis i prawdziwe konsultacje. Natomiast w tej chwili mamy powtórkę z przeszłości i zmiany pokazywane na slajdach, bez przepisów, bez oceny skutków regulacji – mówi Szymon Parulski, ekspert ds. akcyzy Business Centre Club.
Przedstawiciele rynku podkreślają, że nagłe, drastyczne podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe przyczynią się do zachwiania równowagi rynkowej i rozrostu szarej strefy. W 2023 roku było to już 27,7 mld zł.
Eksperci zwracają również uwagę na fakt, że Ministerstwo Finansów nie przedstawiło oceny skutków regulacji do zaproponowanych rozwiązań.
– Mapa akcyzowa – wbrew naszym początkowym wątpliwościom – sprawdzała się bardzo dobrze, ponieważ branże nią objęte dostarczały wpływów przewidzianych w ocenie skutków tej regulacji. W przypadku branży tytoniowej te wpływy były nawet wyższe niż zapowiadane. Natomiast jej największą wartością była stabilność, ponieważ konsumenci nie byli zaskakiwani podwyżkami i chociaż ceny rosły, szara strefa malała – wyjaśnia ekspert BCC.
Newseria Biznes
Przeczytaj również: Jakie wyroby nikotynowe i nowatorskie będą objęte akcyzą od 2025 r. >>>