Jak biuro rachunkowe powinno się bronić, gdy klient bezpodstawnie żąda odszkodowania za usługi księgowe
PROBLEM
Dostałam pismo od byłego klienta. Zażądał w nim zapłaty odszkodowania z tytułu odsetek, które musiał zapłacić do urzędu skarbowego z powodu nieterminowego przekazywania informacji o podatku do zapłaty, oraz zwrotu 50% wynagrodzenia za usługi księgowe od początku współpracy z moim biurem, ponieważ nie otrzymał doradztwa podatkowego (porad w zakresie optymalizacji podatków) i musiał płacić za to dodatkowe pieniądze.
Główną przyczyną w opóźnionym przekazywaniu informacji o podatkach były leżące po stronie klienta olbrzymie problemy z terminowym dostarczeniem dokumentów oraz braki w dokumentacji. Fakt istnienia braków w dokumentacji wyszedł także na jaw w okresie, w którym obsługiwało go inne biuro rachunkowe.
Co do kwestii doradztwa podatkowego to nigdy nie zobowiązywałam się świadczyć mu takich usług, co w rozmowie z nim podkreśliłam, na co on odpowiedział, że powinnam była zakomunikować mu przy zawieraniu umowy, że nie mam uprawnień do doradztwa podatkowego. Klient stwierdził, że w taki sposób niejako wyzyskałam jego błąd. Tego klienta pozyskałam przez grupę na Facebooku w odpowiedzi na umieszczony przez niego post, że poszukuje księgowej. Również przez tę samą grupę uzyskałam kontakt z jego poprzednią księgową, która stwierdziła, że klient często zmienia biura rachunkowe, jest roszczeniowym bałaganiarzem, nie dostarcza terminowo dokumentów. Zadeklarowała, że w razie jakiegoś sporu z nim może zeznać przed sądem, jak wyglądała jego obsługa. Jak powinnam zareagować na to pismo?