Redukcja ofert pracy w maju nie była duża, ale jest potwierdzeniem negatywnej tendencji
Choć skala redukcji ofert pracy w maju nie była duża, spadek stanowi kolejne potwierdzenie negatywnej tendencji na rynku wakatów, trwającej już 12 miesiąc – wynika z Barometru Ofert Pracy. Jak przekazano, od początku br. w zawodach związanych z pracą fizyczną liczba ogłoszeń powoli wzrasta.
Barometr Ofert Pracy - przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych - wskazuje na zmiany liczby publikowanych w internecie ogłoszeń o zatrudnieniu. W maju br. wskaźnik spadł do 299,9 pkt wobec 302,7 pkt w kwietniu. W maju ub.r. wskaźnik wyniósł 424,4 pkt.
"Choć skala redukcji ofert pracy nie była duża, spadek stanowi kolejne potwierdzenie negatywnej tendencji na rynku wakatów, trwającej już 12 miesiąc. Co więcej Barometr spadł poniżej 300 punktów, co ostatnio miało miejsce w sierpniu 2021 r. W stosunku do sytuacji przed rokiem wskaźnik zmniejszył się już o ok. 30 proc." – zauważono.
Zgodnie z Barometrem, w maju, po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych, liczba ofert pracy ogłoszonych na stronach internetowych portali rekrutacyjnych w stosunku do ub. miesiąca zmalała w większości województw. Relatywnie największe spadki obserwowano w woj. świętokrzyskim, podkarpackim oraz lubuskim, a niewielki wzrost wystąpił w woj. mazowieckim oraz pomorskim – poinformowano.
Jak stwierdzono, w obecnych warunkach pracodawcy wolą wstrzymać poszukiwanie pracowników i skupić się na optymalizacji kosztów prowadzenia działalności. Zauważono jednak, ze stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w kwietniu pozostała na rekordowo niskim poziomie sprzed miesiąca równym 5,1 proc. "To z kolei jest oznaką trwałych ograniczeń wielkości podaży pracy, będących konsekwencją efektów demograficznych" – oceniono.
Za główną przyczynę spadku wskaźnika w raporcie uznano czynniki koniunkturalne, spowodowane schłodzeniem gospodarki zarówno krajowej, jak i ogólnoświatowej. "W przypadku wybranych zawodów obserwujemy jednak długofalowe zmiany gospodarcze i społeczne" – podkreślono. Jak wskazano, w przekroju regionalnym szybciej pogarsza się sytuacja w województwach o wyższej stopie bezrobocia i mniej rozwiniętym rynku pracy. Wśród szerokich grup zawodowych największe spadki zanotowano w zawodach wymagających wykształcenia w naukach ścisłych lub inżynieryjnych, a na poziomie poszczególnych kategorii ofert pracy najszybsze spadki występują w zawodach wymagających zaawansowanych kwalifikacji, w tym w IT, badaniach i rozwoju oraz handlu internetowym.
"W chwili obecnej trudno jednak przesądzać, czy jest to korekta po uprzednim ostrym wzroście, czy trwalsza tendencja, związana np. z przekroczeniem bariery rozwojowej w sztucznej inteligencji" – stwierdzono.
Jak dodano, wśród ofert pracy skierowanych do absolwentów nauk ścisłych i inżynieryjnych w maju nowych ogłoszeń o zatrudnieniu przybyło jedynie dla pracowników "budowlanki", choć "nie zniwelowało to uprzednich spadków".
Przekazano, iż w zawodach usługowych w maju ogłoszeń o pracę było nieco więcej niż przed miesiącem dzięki branży turystycznej, edukacyjnej oraz medialnej. Zaznaczono jednocześnie, iż w branży medialnej w stosunku do ub.r., jak i do liczby wakatów sprzed pandemii ogłoszeń "nadal jest wyraźnie mniej". "Na wyróżnienie zasługuje zaś branża turystyczna, która jako jedyna zwiększa w bieżącym roku liczbę ofert pracy" – poinformowano.
"Najlepszą sytuację z kolei obserwujemy w zawodach związanych z pracą fizyczną. W tej grupie, po mocnych spadkach w ub. r., od początku br. obserwujemy koniunkturalne odbicie, a liczba ogłoszeń dla przedstawicieli tych zawodów powoli wzrasta" – oceniono w raporcie.
Zgodnie z barometrem, w zawodach wymagających wykształcenia w naukach społecznych i prawnych w maju nowych ogłoszeń o zatrudnieniu przybyło jedynie dla zawodów związanych z bankowością, obsługą klientów, sprzedażą i handlem oraz fotografią i grafiką.
Jak podano, największą barierą na drodze wznawiania rekrutacji pozostaje sytuacja makroekonomiczna w kraju i na świecie oraz wysoki stopień nieprzewidywalności ze względu na napiętą sytuację geopolityczną. Wśród czynników, z którymi borykają się przedsiębiorcy, wymieniono: spadek produkcji krajowej i konsumpcji detalicznej, wysoką stopę inflacji oraz niewystarczająco szybki proces dezinflacji, wtórne efekty szoków energetycznych, zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw, presję płacową oraz zmęczenie gospodarki ogromną polityką stymulacyjną. W ocenie autorów raportu, czynniki te działają na niekorzyść przy planowaniu i rozwoju projektów inwestycyjnych.
Źródło: PAP