W kolejnych miesiącach stabilizacja zatrudnienia na ubiegłorocznych poziomach
W kolejnych miesiącach zatrudnienie ustabilizuje się na poziomach z ub.r. - ocenił Sebastian Sajnóg z PIE, komentując dane GUS. Dodał, że wynagrodzenia rosną w dwucyfrowym tempie, ale ich siła nabywcza maleje. Według eksperta trend ten odwróci się w II poł. roku wraz ze spadkiem inflacji.
Jak podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2023 r. wyniosło 7430,65 zł, co oznacza wzrost o 12,1 proc. rdr. Zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 0,4 proc.
Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwrócił uwagę, że wzrost zatrudnienia spowolnił w kwietniu; w marcu było to 0,5 proc. "Równocześnie wynagrodzenia stale rosną w dwucyfrowym tempie, chociaż ich siła nabywcza wciąż maleje" - wskazał analityk. PIE przewiduje, że trend ten odwróci się w drugiej połowie roku wraz ze spadkiem inflacji.
Sajnóg zauważył, że liczba osób zatrudnionych znajduje się obecnie na historycznie najwyższym poziomie. "Spowolnienie gospodarcze zahamuje przestrzeń do dalszych wzrostów. W kolejnych miesiącach zobaczymy stabilizację zatrudnienia na ubiegłorocznych poziomach" - stwierdził. Dodał, że będzie to związane także z efektem bazy statystycznej – "w 2022 r. znacznie rosło zatrudnienie uchodźców z Ukrainy, podczas gdy obecnie obserwujemy jego spadek".
Tempo wzrostu wynagrodzeń - jak zaznaczył analityk PIE - spowolniło w kwietniu z 12,6 proc. do 12,1 proc. "To kolejny miesiąc, kiedy wynagrodzenia rosną wolniej od inflacji - ta wyniosła 14,7 proc." - wskazał. Zastrzegł, że różnica jest jednak coraz mniejsza. "Wraz z dalszym spadkiem inflacji w wakacje, wynagrodzenia będą rosnąć szybciej niż ceny. Oznacza to, że siła nabywcza pensji ponownie zacznie rosnąć" - stwierdził.
W ocenie eksperta w kolejnych miesiącach wzrost wynagrodzeń prawdopodobnie będzie niższy. "NBP wskazuje, że podwyżki w horyzoncie kolejnych trzech miesięcy planuje wciąż 46,5 proc. przedsiębiorstw. Rok temu było to 48,1 proc." - przypomniał. Według niego w rezultacie tempo wzrostu wynagrodzeń w kolejnych miesiącach oscylować będzie w okolicach 10 proc.
Źródło: PAP