DGP: Zamówienia publiczne - 623 nowe przepisy i ponad rok na przygotowania
To nie jest totalna rewolucja – mówią zgodnie pytani przez nas eksperci. Ale zanim pierwsze przetargi zostaną przeprowadzone według nowych reguł, trzeba będzie się ich nauczyć. Choćby dlatego, że tym razem nie będzie to kolejna nowelizacja, a napisane od nowa przepisy. Koniec z trybem zapytań o cenę na powszechnie dostępne usługi i dostawy, nowe procedury dla najmniejszych zamówień, obowiązek publikowania ogłoszeń w jednym miejscu – to tylko niektóre zmiany w nowym prawie zamówień publicznych.
JST i ich jednostki organizacyjne są głównymi zamawiającymi w Polsce i tymi, którzy w ostatnich latach bardzo odczuli spadek zainteresowania wykonawców zamówieniami publicznymi. Dlatego nowe p.z.p., które z założenia ma doprowadzić do większej konkurencyjności, jest dla nich szansą, by ofert spływało więcej. – Zlikwidowaliśmy wiele barier, uprościliśmy procedury dla zamówień o wartości poniżej progów unijnych, daliśmy stronom możliwość negocjowania ofert – wylicza plusy nowej ustawy Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Ale coś za coś. JST muszą przygotować się na to, że wykonawca zyskuje większą ochronę, a jego pozycja staje się silniejsza. Do tej pory często to zamawiający dyktował warunki, a oferent, chcąc otrzymać zamówienie, na nie przystawał. Nierzadko ze stratą. Nowo wprowadzone klauzule waloryzacyjne spowodują, że to się zmieni, w związku z tym trzeba też będzie zakładać wyższe koszty inwestycji. – Zamawiający będzie musiał to uwzględnić w swoich planach finansowych na kolejne lata – podkreśla radca prawny Michał Walkowiak. Firma zyska też prawo do zapłaty w częściach czy do zaliczek po różnych etapach inwestycji. I prawo głosu, bo w ustawie zagwarantowano dialog z wykonawcą na etapie przygotowania postępowania.
Ale to nie wszystko. Za niecałe 1,5 roku samorządy zostaną zmuszone do dokładnego analizowania potrzeb i planowania inwestycji. Dziś, jak wiadomo, wiele rzeczy robią na ostatnią chwilę. Pojawi się obowiązek sporządzania i aktualizowania planów postępowań o zamówienie i publikowanie ich w jednym, dostępnym dla wszystkich Biuletynie Zamówień Publicznych (dotychczas był to rozproszone na BIP-ach urzędów), dokładniejszego opisu kryteriów oceny ofert oraz konieczność ewaluacji wykonania umowy. Nowe przepisy nakazują bowiem, w określonych sytuacjach (np. gdy są opóźnienia albo gdy na inwestycję wydatkowano kwotę wyższą niż 10 proc. pierwotnie zakładanej ceny) sporządzanie raportu z prac.