comment
Artykuł
Data publikacji: 2024-03-11
Przeżywamy renesans propagandy. Czy odpowiedzią będzie cenzura?
Przed dezinformacją przestrzegają ONZ, Unia Europejska, NATO i wiele państw. Także dowódcy wojskowi i liderzy biznesu zdają się nią przerażeni. Nie bez powodu – chodzi o bezpieczeństwo informacyjne, stabilność marki, a nawet integralność samego przedsiębiorstwa. Znacznie wykracza to poza zwykłe rozważania o ochronie reputacji. Niektóre koncerny już doświadczały spadków giełdowych w odpowiedzi na rozprzestrzeniające się fałszywe narracje i informacje. Jako przykład można wymienić choćby firmę farmaceutyczną Eli Lilly, której wartość akcji spadła o 4,3 proc. po tym, jak ktoś podszył się pod nią w serwisie społecznościowym i podał fałszywe informacje. A takich ofiar było więcej.
Pozostało 78% treści
Chcesz uzyskać dostęp? Skorzystaj z bezpłatnego abonamentu