Artykuł
rozmowa
100 konkretów? Nie w 100 dni
Hennig-Kloska: Nowe kierownictwo ministerstwa nie jest od wymierzania sprawiedliwości, tylko od wskazania dowodów i dostarczania ich odpowiednim służbom
Ministerstwo wysłało do Komisji Europejskiej wstępną wersję aktualizacji Krajowego planu na rzecz energii i klimatu (KPEiK). Resort nie ujawnił wcześniej tego dokumentu, zrobiła to dopiero Bruksela. Z czego to wynika?
Z bardzo wypełnionego kalendarza ministerstwa. Chcieliśmy ten temat najpierw omówić z dziennikarzami na śniadaniu prasowym. Mamy też plan na dalsze szerokie konsultacje tego dokumentu. To są ważne kwestie z punktu widzenia przyszłości naszego kraju. Nie chcemy, żeby KPEiK stał się kolejnym przedmiotem rozgrywki politycznej i był wykorzystywany przez populistów do straszenia ludzi. Ten plan to szansa na lepszy rozwój Polski.
Dlaczego dokument nie trafił do szerszych konsultacji przed wysłaniem go do Komisji Europejskiej?
Przypomnę, że do Komisji plan powinien był trafić w połowie ub.r. Groziły nam kary za niedostarczenie dokumentów, w związku z czym działaliśmy pod ogromną presją czasu. To wstępna wersja „scenariusza bazowego”, który zakłada, że kontynuujemy obecny rozwój, nie pojawiają się nowe obowiązki czy regulacje. Teraz będziemy przeprowadzać konsultacje o tym, jakie działania możemy podjąć, żeby ten proces przyspieszyć. Na tej podstawie będziemy tworzyć wersję – scenariusz aktywnych działań. Powinna ona powstać do połowy roku.