Artykuł
open eyes economy summit
Prezydencja w UE stwarza okazję do debaty o rewizji celów klimatycznych
Podczas kongresu Open Eyes Economy Summit ORLEN przedstawił „manifest” z postulatami dla Unii Europejskiej dotyczącymi transformacji energetycznej. Jakub Ruszel, dyrektor wykonawczy ds. zarządzania ryzykiem i zgodnością ORLEN, podkreślił w dyskusji „Zielony Ład a konkurencyjność i bezpieczeństwo gospodarki”, że najważniejsze wyzwania, jak: utrzymanie konkurencyjności unijnego rynku, neutralność technologiczna i dostępność finansowania dla dekarbonizacji, wymagają pragmatycznego podejścia.
W opracowanym dokumencie ORLEN zaznaczył, że podejmuje działania na rzecz ochrony klimatu i środowiska w celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., zgodnie z założeniami porozumienia paryskiego. Podkreślił także, że ich fundamentem jest zrównoważona transformacja energetyczna, ograniczanie emisji oraz rozwój nisko- i zeroemisyjnych źródeł energii oraz paliw, przy jednoczesnym zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego i cenowej przystępności produktów. Równocześnie ORLEN przypomniał, że oprócz neutralności klimatycznej celem transformacji ma być zwiększanie konkurencyjności europejskiej gospodarki. I ten cel, jak wskazano, jest dziś mocno zagrożony.
Dylematy dla Europy
– Pytaniem numer jeden dla zdecydowanej większości korporacji w Europie jest: jak zrealizować cele klimatyczne i zarazem zachować konkurencyjność przemysłu, zwłaszcza strategicznego. Jak wygrać z graczami światowymi spoza UE w sytuacji, gdy dysponują oni kilkukrotnie tańszą energią? Coraz powszechniejsza jest świadomość, że cele klimatyczne podwyższają ceny energii – powiedział podczas OEES Jakub Ruszel.
Przypomniał, że realizacja obecnych celów klimatycznych UE wymaga ogromnych inwestycji, dla których trzeba zapewnić „niespotykane wcześniej ilości kapitału”.
– Z jednej strony niezbędne jest nowoczesne wsparcie publiczne na poziomie krajów i całej UE, a z drugiej – trzeba przekonać banki komercyjne do odważniejszego finansowania inwestycji w transformację – stwierdził przedstawiciel ORLEN.
Z „manifestu” koncernu wynika, że należy kontynuować transformację w Polsce i Europie, ale przy jej realizacji trzeba uwzględnić wszystko to, co się wydarzyło w ostatnich latach: pandemię COVID-19, pełnoskalową wojnę w Ukrainie, pozrywanie łańcuchów dostaw i proces ich odbudowy w zupełnie nowych realiach geopolitycznych i gospodarczych.
– W naszej ocenie wymaga to rewizji celów klimatycznych, ich wielkości i terminów, z uwzględnieniem specyfiki poszczególnych krajów. Neutralność klimatyczna w perspektywie 2050 r. powinna być realizowana w tempie uwzględniającym ekonomiczne i technologiczne uwarunkowania, kontekst geopolityczny oraz koszty społeczne. W Polsce są one inne niż w Hiszpanii i inne niż w Szwecji – zwrócił uwagę Jakub Ruszel, dodając, że zbliżająca się polska prezydencja w Radzie UE będzie doskonałą okazją, by umieścić tę kwestię wysoko na agendzie.
Trzeba wesprzeć przemysł
W opinii ORLEN kluczowym wyzwaniem jest dziś wcielenie w życie unijnego pakietu Clean Industrial Deal, realnie wspierającego unijny przemysł oraz miejsca pracy. Chodzi z jednej strony o zwiększanie jego konkurencyjności, a z drugiej – o ochronę gospodarki przed napływem produktów o wyższym śladzie węglowym, zwłaszcza tych, których eksport jest subsydiowany przez rządy (jak nawozy z Rosji i niektóre produkty z Chin).
Ostatnie lata uświadomiły Europejczykom konieczność budowania łańcucha wartości na terytorium Unii i współpracy z wiarygodnymi partnerami, bo tylko to pozwala zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i dostaw kluczowych surowców oraz paliw. „Istotne jest wspieranie krajowej produkcji paliw i budowy łańcucha wartości biopaliw, jak również wydobycia surowców kontrybuujących do transformacji energetycznej” – uwzględnia w dokumencie Grupa ORLEN.
– Widzimy w Europie symptomy refleksji w tym absolutnie kluczowym dziś obszarze, ale jest potrzeba mocniejszego zaapelowania o bardziej pragmatyczne podejście do celów klimatycznych, tym bardziej że wraz z cyfrową rewolucją rośnie zapotrzebowanie na energię – podkreślił Jakub Ruszel. Dodał, że racjonalniejsze podejście powinno dotyczyć również paliw, takich jak gaz ziemny, gdyż mają one do odegrania niezwykle ważną rolę w okresie przejścia od najbardziej emisyjnych źródeł energii jak węgiel, do odnawialnych, pozwalających uzyskać neutralność klimatyczną. Nie można robić „wszystkiego, wszędzie, naraz”, jak padło w dyskusji, zwłaszcza że mieszkańcy i przedsiębiorcy oczekują taniej energii tu i teraz.
Klaudia Kleps, dyrektor pionu rzecznictwa i legislacji Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, zwróciła uwagę, że w reprezentowanym przez nią strategicznym sektorze gospodarki opisywany wyżej problem doskonale obrazują liczby.
– W ciągu ostatnich 20 lat udział europejskiego przemysłu chemicznego w rynku globalnym zmalał dwukrotnie, w tym czasie udział Chin wzrósł ponad 20 razy. Zmagamy się z ogromnym napływem produktów chemii masowej z Chin, Rosja wypycha do nas nawozy, a my nie mamy w Europie spójnej polityki przemysłowej ani podmiotu, który koordynowałby i oceniał skutki inwazyjnych rozwiązań na przemysł. Zgadzamy się z wnioskiem z raportu Draghiego, że to jest ostatni moment, żeby zadziałać i zacząć efektywnie odbudować konkurencyjność naszych firm i całych sektorów – mówiła Klaudia Kleps.
Jakub Safjański, dyrektor departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan, i Witold Strzelecki, dyrektor zarządzający Business & Science Poland, przyznali, że obecna atmosfera w Unii sprzyja dyskusji na tematy, które ORLEN zaakcentował w swoim stanowisku.
– Musimy być w tym obszarze o wiele aktywniejsi w Brukseli – podkreślał Jakub Safjański.
ZB
partner relacji