opinia

Nauka nie jest ważna dla polskich polityków

„Zbulwersowani skandalami pomijamy źródło tego, co z polską nauką robią kolejne ministerialne ekipy. Wskazujemy na symptomy choroby, zamiast dotrzeć do jądra problemu” – pisze dziś na łamach DGP Andrzej Dybczyński, naukowiec i menedżer, były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz. Jego zdaniem największym problemem nie jest ani jeden z najniższych wśród krajów rozwiniętych poziom finansowania badań, ani to, że dwa najlepsze uniwersytety zajmują miejsce w piątej setce międzynarodowych rankingów, ani nawet „wypychanie” utalentowanych badaczy, czy straszenie kolejnych osób zawiadomieniami do prokuratury. Największym problemem polskiej nauki jest to, że nie jest ona ważna dla klasy politycznej. I dopóki nie zostanie rozwiązany