Artykuł
wywiad
Komisja ds. przeciwdziałania pedofilii do zmiany
Bućko: Wiem, że były przypadki, w których sposób działania organu był nieodpowiedni. Siedmiu członków komisji, siedmiu szefów. Różne decyzje, informacje, sprzeczne przekazy
Kieruje pani pracami państwowej komisji ds. przeciwdziałania pedofilii (PKDP) od ponad siedmiu miesięcy. Jak ocenia pani ten okres?
Na pewno nie był to łatwy czas. 6 grudnia 2023 r. Sejm wybrał mnie na funkcję przewodniczącej tego gremium. A już 20 lutego br. do Kancelarii Sejmu wpłynęło moje pismo, w którym poinformowałam o nieprawidłowościach, do których doszło przed objęciem przeze mnie funkcji. Byłam zmuszona powiadomić organ, który powołał członków komisji, żeby zainteresował się całą sprawą. W związku z tym miałam jeden pełny miesiąc pracy i w tym czasie musiałam się mierzyć z materią, która była bardzo obszerna i dotyczyła zaszłości. I stało się to – w mojej ocenie – bardzo szybko. By podsumować: trochę rozminęły się moje oczekiwania z tym, z czym przyszło mi się mierzyć jako przewodniczącej.