Artykuł
cyberbezpieczeństwo
Chiński brat patrzy
Podczas gdy Amerykanie zabraniają używania kamer chińskich firm, budynki polskiej administracji są przez nie obserwowane
Większość ministerstw nie ujawnia, jakie urządzenia są zainstalowane w budynkach
Resorty: edukacji i nauki, spraw zagranicznych, rolnictwa i rozwoju wsi – to tylko niektóre instytucje, które używają kamer chińskich firm Dahua i Hikvision. Obraz jest niepełny, bo większość ministerstw nie ujawnia, jakie urządzenia są zainstalowane w budynkach. Tymczasem amerykańska komisja ds. łączności uznała sprzęt tych firm za „zagrożenie dla bezpieczeństwa USA”. W Polsce UOKiK prowadzi za to postępowanie w sprawie budowania monopolu przez jedną z nich.
Co piąta kamera zainstalowana na terenie Ministerstwa Rolnictwa została wyprodukowana przez firmę Dahua. 5 proc. urządzeń stanowią z kolei produkty Hikvision. Dariusz Mamiński z biura prasowego resortu zastrzega jednak, że właśnie trwa modernizacja systemu monitoringu z analogowego na cyfrowy, więc proporcje mogą się zmienić. – Nowe urządzenia wybrano na podstawie wytycznych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – mówi.