Artykuł
rozmowa
Węgla nie zabraknie
Rabenda: Surowiec, który niedawno na składach kosztował 3–4 tys. zł, teraz jest po 2,5 tys. Najważniejsze pytanie dotyczy tego, czy firmy są w stanie trwale przestawić się na inne kierunki importu niż Rosja
Węgla na zimę nie zabraknie?
Nie zabraknie. Zakontraktowane wielkości są wystarczające zarówno dla energetyki, jak i ciepłownictwa czy gospodarstw domowych.
Od razu można pójść i kupić go na cały sezon grzewczy czy jednak aktualna jest rada prezesa Kaczyńskiego, żeby kupować po trochu?
W ustawie zapisaliśmy, że jednorazowo w cenie preferencyjnej będzie można kupić 1,5 t. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której ci z zasobniejszym portfelem kupią węgiel na cały sezon, a ci, których na to nie stać, w pierwszym okresie zimowym nie będą mieć czym palić.