Artykuł
edukacja
Uczelnie szeroko otwarte na przyszłych lekarzy
Dziś przyszli medycy mogą kształcić się nie tylko na uczelniach medycznych. Z każdym rokiem przybywa szkół niemedycznych z takimi uprawnieniami. MEiN mówi o rekordach
Otwieranie nowych kierunków medycznych, jak pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, jest konieczne i leży w interesie państwa polskiego. Podobnie jak otwieranie kierunków lekarskich. Braki kadrowe wśród lekarzy i pielęgniarek to efekt wieloletnich zaniedbań - mówił niedawno minister edukacji Przemysław Czarnek. Szef MEiN podkreślał, że obecnie kierunków lekarskich na uczelniach niemedycznych jest więcej niż na uniwersytetach medycznych. Mówił też o łącznie 10,7 tys. studentów na pierwszym roku studiów medycznych i na wszystkich kierunkach lekarskich. To, jak wylicza, o ponad 50 proc. więcej niż w 2015 r.