Nielegalne środki ochrony roślin: ukryte zagrożenie dla rolników i środowiska. Kampania KAS.
„Kupując podróbki, tracisz wiele razy” – ruszyła siódma odsłona kampanii przeciw nielegalnym, w tym podrobionym środkom ochrony roślin.
Początek roku, czas planowania upraw. Rolnik już wie, co posieje i jakich wyzwań związanych z ochroną może się spodziewać. Rozpoczyna więc poszukiwanie odpowiednich produktów do zwalczania chorób i szkodników. Natrafia na niebywale tanie środki ochrony roślin. Jest zadowolony, że w tym roku uda mu się zaoszczędzić. Tymczasem po ich zastosowaniu okazuje się, że preparat nie zadziałał, albo cały plon został uszkodzony lub całkowicie zniszczony. Czy takie sytuacje zdarzają się często? Niestety, coraz częściej rolnicy muszą zachować czujność podczas zakupów. Bowiem z pozoru atrakcyjna oszczędność może prowadzić do ogromnych strat finansowych, a także zagrożenia zdrowia ludzi i zwierząt oraz skażenia środowiska.
Nielegalne środki ochrony roślin to aktualny problem, który dotyka rolników w Polsce i całej Europie. Według danych Europolu, podrabiane środki ochrony roślin mogą stanowić nawet 10-15 proc. rynku w Unii Europejskiej (UE). W Polsce ten problem jest również zauważalny – każdego roku wykrywa się transporty nielegalnych środków ochrony roślin pochodzących głównie z Azji i Europy Wschodniej. W zeszłym roku dzięki skutecznym kontrolom na granicy Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) we współpracy z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) ujawniła 128 przypadków nieprawidłowości polegających na nielegalnym przywozie lub na niedopełnieniu obowiązków dokumentacyjnych. KAS udaremniła wprowadzenie na rynek 744 kg/L środków ochrony roślin pochodzących z przemytu. Ponadto ujawniła ponad 16 ton środków, które nie zostały zgłoszone do WIORIN.