MF: refundacja wynagrodzenia pracowników za okres strajku jest bezprawna
Refundacja wynagrodzenia pracowników za okres strajku jest bezprawna - poinformował we wtorkowym komunikacie wiceminister finansów Marian Banaś.
Refundacja wynagrodzenia pracowników za okres strajku jest bezprawna - poinformował we wtorkowym komunikacie wiceminister finansów Marian Banaś.
Samorządy głowią się, czy i jak wyrównywać nauczycielom pomniejszoną pensję za czas strajku. Typowa rekompensata na pewno jednak nie wchodzi w grę.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Krakowie w piśmie z dnia 9 kwietnia 2019 r. (sygn. WIAS-710/27/19) w odpowiedzi na pytanie burmistrza miasta i gminy Myślenice Jarosława Szlachetki stwierdziła jednoznacznie, że zgodnie z obowiązującymi przepisami strajkujący nauczyciele nie mogą otrzymać żadnego wynagrodzenia za czas strajku, a wszelkie próby obejścia przepisów w tym zakresie stanowią czyn będący naruszeniem
Do Sejmu wpłynął w środę 24 kwietnia 2019 r. rządowy projekt nowelizacji Prawa oświatowego, który zakłada, że dyrektorzy szkół będą mieli prawo do dopuszczenia uczniów do matury. Sejm zajmie się dziś tym projektem; ok. godz. 15.00 ma odbyć się głosowanie, następnie nowela trafi do Senatu. Zdaniem szefa KPRM Michała Dworczyka ustawa mogłaby wejść w życie już 27 kwietnia 2019 r.
Z powodu strajku szkoły rezygnują z wycieczek, lekcji w muzeach i nie zamawiają posiłków.
We wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych w całej Polsce zostały przeprowadzono klasyfikacje uczniów, będą oni mogli przystąpić do matury - poinformowała rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska.
Nauczyciele nie otrzymają wynagrodzenia za dni, w których strajkowali. W niektórych placówkach mogą zostać zorganizowane zajęcia pozalekcyjne dobrowolne dla uczniów, które przyniosą nauczycielom dodatkowe dochody - wynika z informacji zebranych przez PAP.
Nauczyciele, którzy uczestniczyli w strajku zorganizowanym przez ZNP i FZZ, otrzymują niższe wynagrodzenie. Z początkiem maja otrzymują wynagrodzenie pomniejszone odpowiednio do dni, w których uczestniczyli w strajku.
DGP: Choć Ministerstwo Finansów zajęło korzystne dla przedsiębiorców stanowisko w sprawie rozliczenia świadczeń związanych z opieką nad dziećmi pracowników w trakcie strajku nauczycieli, nie oznacza to, że na podatników nie czyhają żadne niebezpieczeństwa. Można ich jednak uniknąć, ale trzeba zadbać o należytą dokumentację podjętych działań.
Do Sejmu trafił przygotowany przez grupę posłów projekt ustawy o przyznaniu prawa do wynagrodzenia nauczycielom biorącym udział w kwietniowym strajku. Projekt zakłada przyznanie nauczycielom, wychowawcom i innym pracownikom pedagogicznym biorącym udział w strajku od 8 kwietnia do 25 kwietnia wynagrodzenia za ten okres, w którym prowadzili akcję strajkową.
Ponieważ nauczyciele stracili na strajku, ZNP chce, by samorządy zaczęły im wypłacać podwyżki wcześniej, niż jest to zaplanowane. Szanse na to mają nieliczni.
Eksperci ostrzegają, że należy powtórzyć całą procedurę związaną ze sporem zbiorowym. Inaczej protestujący mogą się narazić na zarzut udziału w nielegalnym strajku.
Takie uprawnienie pracodawcy zyskali 1 stycznia 2019 r. Mogą z niego skorzystać w odpowiedzi na informacje działających u nich przedstawicielstw pracowników. Spór może jednak wkroczyć na drogę sądową.
Określenie czasu trwania sporu zbiorowego, wprowadzenie tzw. mediacji prewencyjnej oraz obowiązek zawiązania koalicji związków w trwającym sporze - takie m.in. rozwiązania zakłada projekt ustawy o sporach zbiorowych pracy przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Niedopuszczalne będzie wszczęcie sporu zbiorowego bez poparcia co najmniej jednej organizacji reprezentatywnej. Przepisy umożliwią uprzednie badanie legalności referendum strajkowego
Odejście od katalogowego określenia przedmiotu sporu zbiorowego, wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego, a także określenie czasu trwania prowadzenia sporu to najważniejsze rozwiązania, które mają się znaleźć w nowej, aktualnie przygotowywanej przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ustawie o sporach zbiorowych pracy.
Odejście od katalogowego określenia przedmiotu sporu zbiorowego, wprowadzenie sądowej kontroli legalności referendum strajkowego, a także określenie czasu trwania prowadzenia, to najważniejsze rozwiązana, które znalazły się w projekcie ustawy o sporach zbiorowych pracy.
Większość propozycji zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które przedstawił rząd, idzie w dobrym kierunku. Jednak rezygnacja z określenia w przepisach przedmiotu sporu może spowodować wzrost liczby zgłaszanych sporów zbiorowych – przestrzega Konfederacja Lewiatan.
Przygotowywany przez resort pracy projekt ustawy o sporach zborowych pracy skróci czas trwania takiego sporu. Projekt zakłada, że okres trwania sporu zbiorowego wyniesie do 9 miesięcy - z możliwością dodatkowego wydłużenia o 3 miesiące.
Mediator będzie mógł uczestniczyć już we wstępnym etapie negocjacji między pracodawcą a związkami zawodowymi. Ustawa określi wymagania, które będzie musiała spełniać taka osoba. Wpis na listę ekspertów nie będzie już zależał od partnerów społecznych. Takie zmiany dotyczące mediacji przewiduje rządowy projekt ustawy o sporach zbiorowych pracy.
We współczesnym ustawodawstwie państw europejskich bardzo dużą wagę przywiązuje się do kwestii związanych z zatrudnianiem i ochroną pracowników. Co do zasady większość przepisów dotyczących powstania i rozwiązania stosunku pracy, a także wzajemnych relacji między pracodawcą, a pracownikami znajduje się w Kodeksie pracy. Niektóre jednak kwestie z uwagi na swoją specyfikę uregulowane są w odrębnych aktach
Większość zmian w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wychodzi naprzeciw propozycji zgłaszanych przez różne środowiska. Najwięcej kontrowersji budzi jednak rezygnacja z określenia przedmiotu sporu zbiorowego, co może być źródłem wielu problemów i nieporozumień – uważa Konfederacja Lewiatan.