Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok WSA w Krakowie z dnia 16 czerwca 2015 r., sygn. II SA/Kr 421/15

 

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w składzie następującym: Przewodniczący: Sędzia WSA Paweł Darmoń Sędziowie: WSA Mirosław Bator (spr.) WSA Beata Łomnicka Protokolant: specjalista Anna Balicka po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 czerwca 2015 r. sprawy ze skargi "T" S.A Oddział w K. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] z dnia 13 lutego 2015 r. nr [...] w przedmiocie wymierzenia kary pieniężnej za usunięcie drzew I. uchyla zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję organu I instancji; II. określa, że zaskarżona decyzja nie może być wykonywana; III. zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w [...] na rzecz strony skarżącej "T" S.A Oddział w K. kwotę 761 (siedemset sześćdziesiąt jeden) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

Prezydent Miasta K. decyzją z dnia 19 grudnia 2014 r. nr [....] działając na podstawie art. 88 ust. 1 pkt 2, art. 89 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (t. jedn. Dz. U. 2013 r., poz. 627), § 2 Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 13 października 2004 r. w sprawie stawek opłat dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew (Dz. U. 2004 r., nr 228, poz. 2306 ze zm.) w związku z obwieszczeniem Ministra Środowiska z dnia 15 października 2010 r. w sprawie stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów oraz stawek kar za zniszczenie zieleni na rok 2011 (M. P. 2011 r., nr 76, poz. 954) oraz art.. 104 K.p.a. wymierzył [....] S.A. Odział w K. administracyjną karę pieniężną za usunięcie 2 sztuk drzew gatunek olsza bez wymaganego zezwolenia. Wysokość kary pieniężnej organ określił na kwotę 3587,25 zł. W uzasadnieniu organ wskazał, że w dniu 20 grudnia 2011 r. do Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta K. wpłynęło pismo M.K. informujące o usunięciu drzew z należącej do niej nieruchomości przy ul. [....] . W związku z powyższym, w dniu 20 marca 2012 r. wszczęto postępowanie w sprawie usunięcia drzew bez wymaganego zezwolenia z dz. nr [....] [....] [....] obr. [....] . W toku postępowania organ I instancji ustalił, że w okresie od 1 października 2011 r. do 6 listopada 2011 r., z dz. nr [....] [....] obr. [....] przy ul. [....] zostało usuniętych 5 szt. drzew ozdobnych, w wieku przekraczającym 10 lat. Wymienione drzewa zostały usunięte przez [....] Sp. z o.o., wykonującą kompleksową usługę wycinki drzew w pasie czynnych linii elektroenergetycznych na zlecenie [....] S.A. Oddział w K. Decyzją z dnia 11 lipca 2012 r. organ I instancji wymierzył [....] S.A. Oddział w K. administracyjną karę pieniężną za usunięcie 5 sztuk drzew ozdobnych bez wymaganego zezwolenia. W wyniku odwołania złożonego przez [....] S.A. Oddział w K. , Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. decyzją z dnia 27 grudnia 2012 r. znak [....] uchyliło zaskarżoną decyzję w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpoznania organowi I instancji. Decyzją z dnia 3 kwietnia 2013 r. Prezydent Miasta K. wymierzył karę pieniężną [....] SA Oddział w K. , w wysokości 12.425,25zł za usunięcie 5 szt. drzew gatunku wierzba i olcha bez wymaganego zezwolenia z dz. nr [....] i [....] obr. [....] . Po rozpatrzeniu odwołania strony SKO w K. utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta K. z dnia 3 kwietnia 2013 r. Po rozpoznaniu skargi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wyrokiem z dnia 21 stycznia 2014 r., sygn. akt II SA/Kr 1432/13 uchylił decyzję SKO w K. z dnia 19 sierpnia 2013 r. oraz poprzedzającą ją decyzję organu I instancji. W uzasadnieniu Sąd wskazał, że wobec uznania niezbędności udziału przedstawiciela strony w oględzinach w myśl art. 50 K.p.a., organ I instancji winien był konsekwentnie doprowadzić do udziału w tych czynnościach prawidłowo umocowanego pełnomocnika. Zaniechanie tego obowiązku doprowadziło do sytuacji, w której strona skarżąca nie brała udziału w wizji lokalnej, na której doszło do oględzin ściętych drzew. Skoro zaś organ uznał udział tej strony w wizji lokalnej za niezbędny (na co wskazuje fakt zawiadomienia strony oraz późniejsze wezwanie do przedstawienia prawidłowego pełnomocnictwa), a następnie zaniechał wyjaśnienia kwestii, kto był osobą reprezentującą stronę na wizji lokalnej, uznać należało, że dopuścił się tym samym naruszenia przepisu art. 10 § 1 w zw. z art. 50 § 1 K.p.a. poprzez niezapewnienie skarżącej Spółce czynnego udziału w tym stadium postępowania. Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu organy I i II instancji dokonały ustaleń faktycznych w sposób wadliwy. Organy administracji, wydając zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję I instancji, poczyniły ustalenia zgodnie z którymi doszło do wycinki drzew bez zezwolenia, co - wypełniając dyspozycję art. 88 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie przyrody - uzasadniało wymierzenie kary administracyjnej. Ponadto, organy przyjęły, że doszło do nieodwracalnego zniszczenia tych drzew, gdyż stopień ich uszkodzenia wyklucza możliwość odtworzenia koron drzew, a posiadacz nieruchomości nie podjął żadnych działań w celu zachowania ich żywotności. Organ, dokonując oceny zebranych w sprawie dowodów, bez głębszej analizy jednoznacznie uznał, że doszło do usunięcia drzew. Należy jednak zauważyć, że organ nie wziął pod uwagę, czy pozostałości po dokonanej wycince mogą stanowić przesłankę do uznania, że w sprawie doszło nie do usunięcia drzew, o którym mowa w art. 88 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie przyrody, czy też do zniszczenia drzew, spowodowanego niewłaściwym wykonaniem zabiegów pielęgnacyjnych (art. 88 ust. 1 pkt 3 ustawy). Na tę drugą sytuację może wskazywać fakt odbudowy koron przez ścięte drzewa, wynikających z dopuszczonego przez Sąd dowodu z dokumentu - wniosku o wydanie zezwolenia na wycięcie drzew pod linią średniego napięcia na działce nr [....] obr. [....] , złożonego w Urzędzie Miasta K. w dniu 15 stycznia 2014 r. Skoro zachodzi konieczność złożenia wniosku o wycięcie drzew, należy domniemywać, że ich korony ponownie wchodzą w kolizję z linią energetyczną, a zatem doszło do ich odbudowy, co wykluczać musi rzekome usunięcie drzew, stwierdzone zaskarżoną decyzją. Wobec powyższych wyraźnie zarysowanych sprzeczności, co do okoliczności usunięcia drzewa, organy powinny dokonać jednoznacznych ustaleń faktycznych, czy można mówić w sprawie o delikcie administracyjnym, uzasadniającym wymierzenie skarżącej Spółce kary pieniężnej. Braki przeprowadzonego w tym zakresie postępowania dały podstawę by uznać, że doszło do naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Ponownie rozpoznając sprawę organ I instancji stwierdził, że w okresie od 1 października 2011 r. do 6 listopada 2011 r., w K. z dz. nr [....] obr. [....] , przy ul. [....] , zostały usunięte 2 szt. drzew ozdobnych, w wieku przekraczającym 10 lat. Zgodnie z treścią art. 83 ust. 1 ustawy, usunięcie drzew z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości, lub właściciela urządzeń, o których mowa w art. 49 § l Kodeksu Cywilnego. Wyjątki od tej zasady zostały przewidziane w art. 83 ust. 6 ustawy, zawierającym zamknięty katalog drzew, których usunięcie nie wymaga uprzedniego uzyskania zezwolenia. Olsza (olcha) jest drzewem zakwalifikowanym do kategorii drzew ozdobnych i wymieniona jest wprost w załączniku do rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska z dnia 13 października 2004 r. w sprawie stawek opłat dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew. Zatem niewątpliwie na ich usunięcie wymagane było zezwolenie, gdyż wiek tych drzew przekraczał 10 lat. Podczas oględzin odnaleziono pnie po usuniętym drzewie, gatunek olsza, rozwidlającym się w odziomku na dwa pnie, ścięte na wysokości 50 cm powyżej powierzchni terenu. Jak stanowi art. 85 ust. 3 ustawy, jeżeli drzewo rozwidla się na wysokości poniżej 130 cm, każdy pień traktuje się jako odrębne drzewo i tak też przyjęto do dalszego postępowania. Na powierzchni pniaków tych drzew Kierownik Referatu Wydziału Kształtowania Środowiska UMK posiadający specjalistyczne przygotowanie w zakresie dendrologii i dendrometrii, absolwent Wydziału Leśnego Akademii Rolniczej w K. (dowód k 161) odczytał 11 i 13 czytelnych słoi przyrostu rocznego (dowód k 50), co dowodzi minimalnego wieku tych drzew. Faktyczny wiek tych drzew był jeszcze wyższy, gdyż pominięte zostały nieczytelne słoje przyrostu rocznego, a ponadto odnogi nie zostały ścięte przy powierzchni terenu, wobec czego do wieku odczytanego na powierzchni pniaków należy dodać liczbę lat, jakie drzewa potrzebowały aby osiągnąć podaną wysokość. Z uwagi na fakt, iż odnogi drzewa zostały ścięte na wysokości 50 cm powyżej powierzchni terenu, faktyczny wiek drzew był zatem wyższy o minimum 1-2 lata, wobec czego przedmiotowe drzewa były w wieku co najmniej 12-15 lat. Zawiadomienie o oględzinach zostało doręczone stronie w dniu 23 marca 2012 r., jednak na oględziny nie stawiła się żadna z osób uprawniona do reprezentowania spółki. Celem umożliwienia stronie udziału w ponownych oględzinach pismem z dnia 9 czerwca 2014 r. zawiadomiono pełnomocnika strony o terminie kolejnych oględzin w tej sprawie. Pomimo że zawiadomienie prawidłowo doręczono w dniu 12 czerwca 2014 r. na oględziny w dniu 3 lipca 2014 r. nie stawił się pełnomocnik strony. Organ podkreślił, że zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych to posiadacz nieruchomości odpowiada tylko za usunięcie drzew bez wymaganego zezwolenia, a nie osoba lub firma, która fizycznie dokonała usunięcia drzew. Jak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 14 listopada 2006 r., sygn. akt IIOSK 1332/05 "wskazanie w ustawie o ochronie przyrody w art. 83 ust. 1 posiadacza jako podmiotu uprawnionego do złożenia wniosku o pozwolenie na wycięcie drzew powoduje, iż do posiadacza, mającego możność złożenia powyższego wniosku, skierowana winna być decyzja nakładająca karę administracyjną w przypadku wycięcia drzew bez pozwolenia". Zgodnie jednocześnie z art. 83 ust. 1 ustawy usunięcie drzew z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek właściciela urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego - jeżeli drzewa zagrażają funkcjonowaniu tych urządzeń (art. 83 ust. 1 pkt 1). Usunięcie drzew z terenu nieruchomości, na wniosek właściciela urządzeń, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, następuje za odszkodowaniem na rzecz właściciela nieruchomości (art. 83 ust. 7 ustawy). Z uwagi na powyższe to [....] S.A. Oddział w K. był podmiotem uprawnionym do złożenia wniosku o zezwolenie na usunięcie przedmiotowych drzew, gdyż rosły one w pasie czynnej linii elektroenergetycznej i zagrażały jej funkcjonowaniu, lecz takiego wniosku strona nie złożyła. Zarówno strona jak i wykonawca zleconych prac wyjaśniają, iż nie usuwano drzew w wieku przekraczającym 10 lat, a dokonały tego osoby trzecie. Podane wyjaśnienia niepoparte żadnym dowodem są sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym, oraz zasadami logiki i doświadczenia życiowego, wobec czego uznano je za niewiarygodne. W dniu 9 marca 2011 r. strona zawarła umowę z firmą [....] Sp. z o.o., na kompleksowe wykonanie usługi wycinki drzew, krzewów, podrostów i gałęzi w pasie czynnych linii elektroenergetycznych. Zgodnie z § 2 ust. 2 umowy za zakończenie prac uznaje się wykonanie wycinki, potwierdzone protokołem odbioru końcowego przez obie strony. Zgodnie natomiast ze specyfikacją istotnych warunków tego zamówienia wykonawca zobowiązany jest do uzyskania pisemnych zezwoleń, wymaganych przez obowiązujące prawo oraz zgody na wycinkę od właściciela terenu. [....] S.A. jest też przedsiębiorcą, zatem jej postępowanie należy ocenić według podwyższonych kryteriów staranności, jakich można wymagać od podmiotów zajmujących się zawodową określoną działalnością. Zlecając wykonanie kompleksowej usługi strona winna dochować należytej staranności w zakresie nadzoru nad wykonywanymi pracami, a tego nie uczyniła. Organ uznał, że wiek drzewa można precyzyjnie ustalić na rosnącym drzewie poprzez wykonanie np. wywiertu dordzeniowego, a na pobranym wałku odczytuje się słoje przyrostu rocznego, wobec czego zarzut strony, iż obliczanie wieku drzewa polegające na zliczeniu ilości słojów nie jest możliwe do zastosowania w przypadku drzewa rosnącego, tylko dopiero po jego ścięciu jest niezrozumiały. Sprzeczne z sobą są jednocześnie zarzuty strony, iż Spółka nie prowadzi żadnej inwentaryzacji roślin rosnących pod liniami energetycznymi, przy jednoczesnym wyjaśnianiu, iż usuwano tylko drzewa w wieku do 10 lat. Podczas oględzin w dniu 12 kwietnia 2012 r. odnaleziono nie tylko pniaki przedmiotowych drzew, lecz stwierdzono także, iż w pasie bezpośrednio pod napowietrzną linią elektroenergetyczną (o szerokości ponad 10 m), za pomocą mulczera usunięto wszelką roślinność, pozostały tylko zrąbki po drewnie, wobec czego nie ulega najmniejszej wątpliwości, że drzewa w tym pasie były usuwane przez pracowników [....] Sp. z o.o. Pniaki przedmiotowych drzew znajdowały się na dz. nr [....] obr. [....] , w pasie o podanej szerokości, pod linią elektroenergetyczną, bezpośrednio przy cieku wodnym, gdzie nie było możliwe wykonanie prac mechanicznych, dlatego drzewa te zostały ścięte, a nie zniszczone przez mulczer. Przedstawione dowody ocenione na podstawie logiki i zasad doświadczenia życiowego wskazują zatem jednoznacznie na to, iż doszło do usunięcia przedmiotowych drzew bez wymaganego zezwolenia, gdyż rosły one w pasie pod czynną napowietrzną linią elektroenergetyczną i zagrażały funkcjonowaniu tej linii. Gdyby nie zawarto umowy na kompleksowe wykonanie usługi wycinki drzew, krzewów, podrostów i gałęzi w pasie czynnych linii elektroenergetycznych nie doszłoby do popełniania deliktu administracyjnego, a więc naruszenia prawa. W przedmiotowej sprawie bezspornym jest fakt, iż obie odnogi drzewa zostały ścięte na wysokości 50 cm (dowód k 50, 208), a więc zostały usunięte pnie wraz z koroną. Skoro w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego ścięcie ppia drzewa na wysokości 73 cm nie można potraktować jako czynności pielęgnacyjnej, nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż ścięcie drzew na wysokości 50 cm nie może być uznane za czynności pielęgnacyjne. W przedmiotowej sprawie dwupniowe drzewo zostało ścięte na tyle nisko, że zostało pozbawione nie tylko korony, ale również pni, fizycznie przestało już istnieć, nie ma także możliwości odtworzenia korony drzewa. Strona nie przedstawiła jakiegokolwiek dowodu na to, iż podjęła działania celem odtworzenia pnia i korony (nie jest to bowiem w ogóle możliwe), Spółka nawet sama przyznaje, iż nie mogła podjąć żadnych działań w celu zachowania żywotności usuniętych drzew (dowód k 212), a na pniakach brak jest nawet pędów odroślowych. Nie jest możliwe zatem zastosowanie w tym przypadku art. 88 ust. 3 ustawy, gdyż doszło do usunięcia, nie zniszczenia tych drzew, stopień zniszczenia drzew wynikający z wysokości ich ścięcia wyklucza możliwość odtworzenia koron drzew, a jednocześnie posiadacz nieruchomości nie podjął żadnych działań w celu zachowania żywotności tych drzew. Organ podkreślił, że w niniejszej sprawie nie doszło do uszkodzenia drzew siłami przyrody, nie zagrażały one życiu lub zdrowiu, a tym bardziej nie wystąpił stan wyższej konieczności. Wprawdzie pismem z dnia 14 stycznia 2014 r. strona wystąpiła z wnioskiem o zezwolenie na usunięcie m. in drzew gatunek wierzba objętych niniejszym postępowaniem (ściętych wcześniej na wysokości 150 cm i 160), lecz jak sama strona podnosi przyczyną ich usunięcia była kolizja zieleni z urządzeniami linii elektroenergetycznej, gdyż drzewa te rosną w bliskim sąsiedztwie linii energetycznej, a ich konary bezpośrednio po linią. Po wezwaniu do uzupełnienia braków formalnych strona nie uzupełniła wniosku, a odstąpiła od usuwania drzew, co dowodzi w sposób jednoznaczny, iż nie doszło do realnego i rzeczywistego zagrożenia bezpieczeństwa, a zgodnie z umową firma [....] Sp. z o.o. wykonywała kompleksową wycinkę wszystkich drzew, krzewów, podrostów i gałęzi w pasie czynnych linii elektroenergetycznych. Nie wystąpiły więc szczególne przyczyny i okoliczności usunięcia drzew, a doszło do samowolnego, bezprawnego usunięcia drzew bez wymaganego zezwolenia. Także wysokość wymierzonej kary jest niewielka, a sprawca usunięcia drzew jest znany, wobec czego strona może dochodzić od sprawcy odszkodowania według reguł kodeksu cywilnego. W przedmiotowej sprawie doszło jednocześnie do naruszenia praw właściciela nieruchomości, na której rosły drzewa. Zgodnie z art. 83 ust. 7 ustawy usunięcie drzew z terenu nieruchomości, na wniosek właściciela urządzeń, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, następuje za odszkodowaniem na rzecz właściciela nieruchomości, a ustalenie wysokości odszkodowania za drzewa oraz za ich usunięcie następuje w drodze umowy stron (art. 83 ust. 8 ustawy). W przypadku gdy strony nie zawrą umowy w terminie 30 dni od dnia usunięcia drzew odszkodowanie ustala organ, który wydał zezwolenie na ich usunięcie, stosując odpowiednio przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami dotyczące odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości (art. 83 ust. 8 ustawy). Pomimo że ustawa w sposób jednoznaczny określa tryb postępowania w takich sprawach strona nie wystąpiła z wnioskiem o zezwolenie na usunięcie drzew za odszkodowaniem na rzecz właściciela nieruchomości. Podczas oględzin stwierdzono także, iż w pasie pod linią energetyczną o szerokości ponad 10 m, za pomocą mulczera usunięto wszelką roślinność. Niewątpliwie doszło więc do usunięcia znacznie większej ilości drzew, oraz zniszczenia dowodów, a tylko z uwagi na brak innych dowodów nie można w sposób jednoznaczny ustalić gatunku i wieku usuniętych innych drzew i wymierzyć kary w tym zakresie. Jednocześnie sposób postępowania strony w tej sprawie, a więc rażące niedbalstwo w zakresie nadzoru nad zleconymi pracami, samowolne, bezzasadne usunięcie znacznej ilości drzew bez zgody i wiedzy właściciela nieruchomości oraz bez odszkodowania na rzecz właściciela, składanie nieprawdziwych, sprzecznych z sobą wyjaśnień wskazuje na rażące naruszenie prawa i zasad współżycia społecznego, co nie może być akceptowane przez organy administracji, zobowiązane do ochrony przyrody i wymierzenia kary, w każdym przypadku usunięcia drzew. Brak jakichkolwiek konsekwencji w takim przypadku naruszałby bowiem zasady prewencji szczególnej i zasady współżycia społecznego. Biorąc pod uwagę powyższe orzeczono o wymierzeniu kary pieniężnej w wysokości 3587,25 zł.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00