Wyrok WSA w Olsztynie z dnia 12 maja 2009 r., sygn. II SA/Ol 931/08
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Zbigniew Ślusarczyk Sędziowie Sędzia WSA Beata Jezielska Sędzia WSA Adam Matuszak (spr.) Protokolant Karolina Hrymowicz po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 maja 2009 r. sprawy ze skargi G. K. na decyzję Wojewody z dnia "[...]- nr "[...]" w przedmiocie wymeldowania I. oddala skargę; II. zasądza od Skarbu Państwa - Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na rzecz radcy prawnego S. B. kwotę 240 zł (słownie: dwieście czterdzieści złotych) powiększoną o należny podatek VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Uzasadnienie
Wnioskiem z dnia "[...]" L. K. zwrócił się do Burmistrza "[...]" o wymeldowanie G. K. z pobytu stałego w budynku mieszkalnym nr "[...]" przy ul. "[...]" w "[...]". Wnioskodawca dołączył do podania dokumenty stwierdzające, iż jest właścicielem przedmiotowej nieruchomości.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, decyzją z dnia "[...]", nr "[...]", Burmistrz "[...]" orzekł o wymeldowaniu G. K. z pobytu stałego z lokalu mieszkalnego przy ul. "[...]" w "[...]". Jako podstawę prawną orzeczenia wskazał art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz. U. z 2006r. Nr 139, poz. 993 ze zm.) oraz art. 104 ustawy z dnia 14 czerwca 1960r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000r. Nr 98, poz. 1071 ze zm., dalej jako: k.p.a.). W uzasadnieniu decyzji podniósł, iż w toku postępowania wyjaśniającego bezspornie ustalono, że G. K. od około czterech lat nie zamieszkuje w miejscu zameldowania. Powyższą okoliczność potwierdza informacja z Komendy Powiatowej Policji, z której wynika, że G. K. od czterech lat mieszka w "[...]". Konkludował, iż w trakcie postępowania G. K. wielokrotnie podnosiła, iż wobec zastraszania jej przez męża i gróźb użycia w stosunku do niej przemocy fizycznej i psychicznej musiała opuścić lokal mieszkalny w obawie o własne bezpieczeństwo. Jednakże ustalenia Policji jednoznacznie wskazują, że interwencje dotyczące awantur domowych po raz ostatni miały miejsce w ich lokalu mieszkalnym w "[...]", a po wyprowadzeniu się, G. K. przez ostatnie trzy lata nie podejmowała żadnych prób ponownego zamieszkania w spornym lokalu. Ponadto w "[...]" wyrokiem Sądu utraciła prawo własności lokalu na rzecz męża, a następnie jej małżeństwo zostało rozwiązane przez rozwód. Dodał, iż ewidencja ludności służy wyłącznie zbieraniu informacji w zakresie danych o miejscu zamieszkania i pobytu osoby, a więc rejestracji stanu faktycznego. Skoro więc wszystkie okoliczność wskazują, że G. K. opuściła w sposób dobrowolny i trwały miejsce pobytu stałego około cztery lata temu, to organ ewidencyjny nie ma prawa do akceptacji fikcji polegającej na utrzymaniu zameldowania określonej osoby w lokalu, w którym faktycznie od dawna nie zamieszkuje.