Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2008 r., sygn. V KK 471/07

 

1. Zbyt bliskie podjeżdżanie do pokrzywdzonych z jednoczesnym zwiększaniem obrotów silnika, gwałtowne hamowanie lub przyśpieszanie oraz robienie tzw. kółek w pobliżu dzieci nie było normalnym zachowaniem uczestnika ruchu drogowego, ale - realizowaniem znamion groźby w rozumieniu art. 190 § 1 k.k., tj. zapowiedzi popełnienia przestępstwa (uszkodzenia ciała) na szkodę adresata.

2.  W skład znamion tego przestępstwa (art. 190 § 1 k.k.) nie wchodzi istnienie zamiaru spełnienia groźby ani nawet nie jest konieczne obiektywne niebezpieczeństwo realizacji groźby. Sprawca może nie chcieć spełnienia groźby. Istotne jest, aby zagrożony nie wiedział o tym. Nie wchodziła również w rachubę groźba dla żartu, czyli tylko „postraszenie” pokrzywdzonych (…), skoro powstała u nich uzasadniona obawa jej spełnienia.

 

 Z uzasadnienia:

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie. Ocena ta wynika ze skonfrontowania jej zarzutu z wywodami Sądu odwoławczego, które wymagają przytoczenia dla wykazania trafności podniesionego zarzutu. Sąd Okręgowy m.in. stwierdził: „w żadnym razie nie można uznać, aby zachowanie oskarżonego wyczerpywało znamiona określające czynność sprawczą do przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. Wprawdzie rację ma Sąd Rejonowy, iż groźba nie musi być wyrażona werbalnie, a może to być gest lub inne zachowanie (np. wyjęcie noża i pokazanie pokrzywdzonemu jaki zrobi z niego użytek), to jednak w przedmiotowym stanie faktycznym, ustalonym przez sąd pierwszej instancji, takiego zachowania w sposób jednoznaczny dopatrzyć się nie można. Całkowicie dowolne są wnioski Sądu Rejonowego, iż z zachowania polegającego na podjeżdżaniu samochodem zbyt blisko idących poboczem pieszych i wykonywania tzw. ťprzegazówekŤ można wyprowadzić wniosek, iż tym zachowaniem oskarżony wyrażał w stosunku do małoletnich groźbę uszkodzenia ciała. Co więcej, w opisie czynów przypisanych oskarżonemu w dyspozytywnej części wyroku brak jest stwierdzeń wskazujących na niezgodne z zasadami ruchu drogowego jego zachowanie mogące być uznane za naganne. Trudno za takowe uznać ťpodjeżdżanie samochodem do idących poboczem drogi małoletnichŤ. Tego rodzaju opis nie wyraża żadnego nagannego zachowania mogącego być interpretowane na niekorzyść oskarżonego. W ruchu drogowym niepodobna jest, aby pojazd poruszający się drogą nie podjeżdżał do pieszych idących poboczem (patrz Słownik Języka Polskiego PWN ťpodjeżdżaćŤ to tyle co ťjadąc, zbliżyć się do czegoś lub kogośŤ). Kwestia jest tylko czy ťpodjeżdżaŤ zgodnie z przepisami o ťruchu drogowymŤ, czy też z ich naruszeniem. Skoro więc zachowanie oskarżonego jako kierowcy pojazdu, według opisu czynu, nie odbiega niczym od zachowania innych uczestników ruchu drogowego, to oczywistym jest, że z takiego zachowania nie można wyprowadzać jakichkolwiek wniosków wskazujących na wyczerpania przez niego znamion określających czynności sprawcze przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. Ponieważ opis czynu, przy braku apelacji na niekorzyść oskarżonego, nie może być uzupełniony o okoliczności niekorzystne dla oskarżonego, to oczywistym jest, że już w tych względów wyrok podlegał zmianie, a oskarżony winien być uniewinniony (...).Odnosząc się do zachowań oskarżonego wynikających z części motywacyjnej wyroku, które według sądu pierwszej instancji należy traktować jako groźby karalne, a mianowicie nieuprawnione sytuacją drogową, zbyt bliskie podjeżdżanie do idących poboczem pieszych z jednoczesnym zwiększaniem obrotów silnika, to, jak już wyżej wskazano, również te ustalenia nie uprawniają do przypisania oskarżonemu znamion przestępstwa z art. 190 § 1 k.k. Zachowanie oskarżonego, wbrew ocenie Sądu Rejonowego nie wyraża żadnej groźby, nie wyraża bowiem żadnego zła, które ma spotkać w przyszłości pokrzywdzonego ze strony oskarżonego. Całkowicie dowolne jest dopatrywanie się w zachowaniu oskarżonego chęci wyrażania groźby uszkodzenia ciała. Sąd Rejonowy nie przedstawił jakiejkolwiek argumentacji mającej wskazywać na związek pomiędzy zachowaniem oskarżonego, a możnością spowodowania w przyszłości przestępstwa uszkodzenia ciała. Okoliczności opisywane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku mogą jedynie wskazywać, iż oskarżony chciał przestraszyć małoletnich pokrzywdzonych (co zresztą kilkukrotnie podkreślał w motywach sąd pierwszej instancji). Zachowanie zmierzające do postraszenia innej osoby nijak się jednak ma do zachowania wyczerpującego znamiona groźby karalnej. Tak więc zachowanie oskarżonego mogłoby być rozpatrywane wyłącznie w ramach odpowiedzialności za czyny opisane w kodeksie wykroczeń np. art. 107 k.w., czy też art. 86 § 1 k.w., lub art. 97 k.w. Problematyka ta jednak wykracza poza przedmiot rozpoznania sądu odwoławczego”.Wadliwość rozumowania Sądu odwoławczego wyniknęła z niedostrzeżenia, iż:

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00