DYSKRYMINACJA POZYTYWNA KOBIET
Unia Europejska dopuszcza możliwość stosowania tzw. dyskryminacji pozytywnej ze względu na płeć. Jest to wyjątek, który ma pomóc wyrównać szanse kobiet przez przyznanie im uprzywilejowanej pozycji w stosunku do mężczyzn.
Agnieszka Zwolińska
Ostatnio w Polsce porusza się problem niewystarczającej reprezentacji kobiet w życiu politycznym czy gospodarczym. Wynikiem prowadzonych dyskusji jest m.in. propozycja wprowadzenia w sektorze publicznym parytetów, tj. określenia odgórnie puli miejsc, jakie miałyby być przeznaczone wyłączenie dla kobiet. Zanim jednak powyższe propozycje zostaną wprowadzone w życie, warto zwrócić uwagę na stanowisko prawa wspólnotowego w tej kwestii.
Priorytety unijne
Zasadą prawa wspólnotowego jest zakaz wszelkiej dyskryminacji, w tym dyskryminacji ze względu na płeć. Celem prawodawcy wspólnotowego jest (a ustawodawcy krajowego być powinno) zagwarantowanie równości kobiet i mężczyzn. W szczególności istotne jest zapewnienie kobietom równych szans z mężczyznami na rynku pracy. Zadanie to nie jest łatwe. Jak pokazują badania, przyznanie kobietom takich samych praw co mężczyznom nie rozwiązuje problemu nierówności, gdyż istnieją bariery natury społecznej, które w praktyce prowadzą do dyskryminacji kobiet. Okazuje się, że w przypadku równych kwalifikacji częściej zatrudniani czy awansowani są kandydaci płci męskiej niż żeńskiej. Z uwagi na funkcjonujące stereotypy dotyczące roli i zdolności kobiet w życiu zawodowym pojawia się m.in. obawa, że z powodu obowiązków domowych i rodzinnych kobieta przerwie karierę, czy też będzie nieobecna w pracy. W związku z powyższym w prawie wspólnotowym jako wyjątek od zakazu dyskryminacji ze względu na płeć dopuszcza się działania, które zmierzają do wyrównania szans kobiet przez przyznanie im uprzywilejowanej pozycji w stosunku do mężczyzn. Jednym z takich działań jest faworyzowanie, np. przy rekrutacji czy awansowaniu, kandydatów płci żeńskiej, jeśli ma to na celu wyrównanie proporcji między liczbą kobiet i mężczyzn zatrudnionych w poszczególnych sektorach, np. w szkolnictwie wyższym. Działania takie określa się mianem dyskryminacji pozytywnej.