Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2007-07-25

Między płcią a godnością

Molestowaniem seksualnym może być zarówno szantaż seksualny, jak i stwarzanie nieprzyjaznych warunków pracy. Rozróżnienie to jest istotne i warto o nim pamiętać. Choć w jednym i w drugim przypadku odpowiedzialność ponosi pracodawca, to jednak formy i zasady tej odpowiedzialności różnią się zasadniczo.

Romuald Romański

Autor jest doktorem z dziedziny historii prawa

administracyjnego, docentem w Wyższej Szkole

im. Pawła Włodkowica w Płocku. Ma ukończone studia podyplomowe

z dziedziny prawa sądowego i specjalizuje się

w prawie gospodarczym, handlowym i prawie pracy. Jest autorem wielu książek i artykułów.

Przez kilka lat pełnił funkcję dyrektora Biura Analiz Ekonomiczno-Prawnych w Warszawie.

Kontakt: romuald@vip.interia.pl

Szantaż seksualny, czyli postępowanie typu „coś za coś” jest jednym z przejawów dyskryminacji ze względu na płeć.

Odpowiedzialność za szantaż seksualny

Odpowiedzialność za takie postępowanie pracodawców lub powołanej przez pracodawców kadry kierowniczej określają zasady zawarte w art. 18 k.p. Przepis ten przewiduje, że osoba, wobec której pracodawca lub przełożony naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów Od 1 stycznia 2007 r. wynosi ono 936 zł.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00