analiza
Sprzeciw wobec senackiej poprawki budzi zdziwienie
Wprowadzona do nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zmiana dotycząca przyznania biernego prawa wyborczego sędziom nominowanym po 2017 r. wywołała kontrowersje w części środowiska sędziowskiego. Budzi to zdziwienie o tyle, że proponowana przez Senat poprawka została wprowadzona na podstawie rekomendacji Komisji Weneckiej, która w tym zakresie w znacznej mierze uwzględniła uwagi Stowarzyszenia Votum, jak również innych organizacji pozarządowych zaangażowanych w przywracanie praworządności.
Różnicowanie statusu
KW podzieliła obawy Stowarzyszenia VOTUM, wskazywane w przygotowanej przez nas opinii do projektu ustawy, związane z faktem, iż ukształtowanie KRS w sposób, który bez dokonywania jakiejkolwiek indywidualnej oceny wyklucza ponad jedną czwartą sędziów zarówno z prawa do kandydowania, jak i zgłaszania kandydatów, w istocie stanowi nieuprawnione różnicowanie statusu sędziego. Jak już podnosiliśmy nie tylko w tej, lecz także w wielu innych naszych opiniach, wadliwości uchwały KRS o przedstawieniu prezydentowi wniosku o powołanie na stanowisko sędziego, stwierdzone po jej uprawomocnieniu, nie wpływają na ważność prezydenckiego aktu o powołaniu kandydata przedstawionego tą uchwałą na urząd sędziego. Powołanie takie, w trybie określonym przepisami nowelizacji ustawy o KRS z 8 grudnia 2017 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 3), jest aktem ważnym i skutecznym również w świetle orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Sądu Najwyższego. Analogicznie, zarówno orzecznictwo sądów polskich, jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie daje podstaw do podnoszenia wątpliwości co do niezawisłości bądź bezstronności wydzielonej w projekcie grupy sędziów. Jest to o tyle istotne, że stosownie do art. 186 ust. 1 konstytucji podstawową rolą ustrojową KRS jest stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. TSUE kilkukrotnie stwierdzał, że okoliczność, iż organ taki jak KRS, uczestniczący w procesie powoływania sędziów, składa się w przeważającej mierze z członków wybranych przez władzę ustawodawczą, nie może sama w sobie prowadzić do powstania wątpliwości co do niezawisłości sędziów wyłonionych w tym procesie. KW słusznie wskazała, że w przypadku takich wątpliwości istnieje możliwość zastosowania procedury wyłączenia sędziego.