prawo karne
Auta z konfiskaty nawet za pół ceny
Kontrowersje wzbudza nie tylko sama instytucja przepadku pojazdów pijanych kierowców, lecz także sposób, w jaki auta te mają być sprzedawane
Już od czwartku pijanym kierowcom będzie grozić konfiskata pojazdu. Auto – lub jego równowartość (gdy samochód nie stanowi wyłącznej własności sprawcy) – stracą prowadzący, u których stężenie alkoholu we krwi wyniesie 1,5 promila. To samo będzie grozić po przekroczeniu 0,5 promila w przypadku wcześniejszego skazania za jazdę w stanie nietrzeźwości (wykroczenia się liczą), jeśli wyrok nie uległ zatarciu.
Kierowca straci pojazd od razu, a nie dopiero po wydaniu decyzji przez sąd. Zgodnie bowiem z art. 295 par. 1a kodeksu karnego w razie popełnienia przestępstwa, za które orzeka się przepadek, policja dokonuje tymczasowego zajęcia pojazdu prowadzonego przez sprawcę w czasie popełnienia tego przestępstwa. Przejęcie na własność przez Skarb Państwa nastąpi w chwili uprawomocnienia się wyroku skazującego, w którym sąd orzeknie obok innych sankcji także przepadek.