orzecznictwo
Sąd Najwyższy: Pasierbowi nie zawsze należy się renta rodzinna
Zdaniem SN w niektórych przypadkach przyznanie mu tego świadczenia oznaczałoby pokrzywdzenie biologicznych dzieci zmarłego, bo obniżyłoby to kwotę im przypadającą. Prawo do wypłaty powinno zależeć od sytuacji życiowej takiego wnioskodawcy
Wątpliwości dotyczą sytuacji, gdy o rentę rodzinną po zmarłym ubezpieczonym oprócz jego własnych dzieci występują dzieci jego małżonka. Zgodnie z ustawą z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1251; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 1429; dalej: ustawa emerytalna) mogą to świadczenie otrzymać, nawet gdy nie zostały przez zmarłego przysposobione. Sam fakt, że ich matka lub ojciec pozostawali w związku małżeńskim ze zmarłym, daje im prawo do renty, o ile spełnią pozostałe warunki wynikające z ustawy emerytalnej. Sąd Najwyższy w wyroku z 9 stycznia 2024 r., sygn. akt III USKP 88/22, uznał, że ważny jest jednak cel renty rodzinnej, a więc zapewnienie źródła utrzymania osobom, które utraciły żywiciela. I choć ustawa emerytalna wprost tego nie wymaga, to przy przyznawaniu renty rodzinnej tym osobom trzeba zbadać ich sytuację życiową. Im bowiem więcej osób uprawnionych do renty po zmarłym, tym mniejsza kwota na każdą z nich przypada, więc niezasadne przyznanie renty dzieciom małżonka zmarłego może prowadzić do pokrzywdzenia dzieci własnych zmarłego.