Artykuł
urzędy
Idzie nowe, czyli depisyzacja w administracji
Będą duże zmiany w administracji rządowej. Zniknie możliwość zatrudniania urzędników poza oficjalną procedurą. W pierwszej kolejności jednak zostaną odwołane osoby związane z obecną władzą
W administracji rządowej formalnie z roku na rok ubywa urzędników. Ale to tylko pozory. W rzeczywistości w urzędach pojawiają się dodatkowi pracownicy, tyle że zatrudniani poza korpusem służby cywilnej. Dodatkowo niektóre instytucje, przy okazji ich przekształcania, są ze służby cywilnej wyłączane.
Ostatnio administracja wojskowa, zajmująca się m.in. rekrutacją do armii, została wyłączona z korpusu służby cywilnej. Dzięki temu można w łatwy sposób zatrudniać nowych urzędników z pominięciem procedur. Można im też dać wyższe wynagrodzenia. W tym celu niemal każdej władzy służy ustawa z 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1917). Na jej podstawie są zatrudniani urzędnicy w kancelarii Sejmu, Senatu czy też Kancelarii Prezydenta. Przepisy tej ustawy są mocno krytykowane przez ekspertów. Główny zarzut, który się pojawia, jest taki, że ograniczony został, zagwarantowany w konstytucji, dostęp do służby publicznej.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right