etyka
Gdy prawnika poniosą emocje
Czy radca prawny powinien sięgać w internetowej dyskusji po argument o ustawach norymberskich?
W 2020 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uchylił jedną z tzw. gminnych uchwał anty-LGBT. Informacje o wyroku umieścił na portalu Linkedin radca prawny Y.
Informatyk X w komentarzu zarzucił mu pominięcie niektórych okoliczności, w tym o nieprawomocności wyroku. Radca zasugerował mu „szybki kurs prawa”, potem jednak przyznał, że wyrok prawomocny nie jest, i przeprosił. Dyskusja odeszła od zagadnień prawnych – X pisał, że „inwazja homoideologii i podwójne standardy moralne niebawem się skończą, a przynajmniej zacznie się powolny powrót do normalności”, a mecenas odpisał m.in.: „Pan ma wypaczone poczucie normalności”, „Pan jest osobą skrajnie agresywną” oraz „równie dobrze przyjąłby Pan ze spokojem sumienia «ustawy norymberskie», bo od takich uchwał do prawa na kształt «ustaw norymberskich»?? to już tylko krok”.