nieruchomości
Spółdzielcy wreszcie zaczną mieszkać na swoim?
Przynajmniej 100 tys. osób ma mieszkanie w budynku usytuowanym na gruncie, do którego spółdzielnia mieszkaniowa nie ma tytułu prawnego. Pojawił się projekt, który ma ten problem rozwiązać, ale spółdzielcy uważają, że wymaga on dużych zmian, by spełnił swój cel
Problem z nieuregulowanym stanem prawnym gruntów zabudowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe to dziedzictwo PRL. Transformacja ustrojowa spowodowała, iż tereny, które należały do Skarbu Państwa, zostały nieodpłatnie przekazane samorządom. Gminy poza prawami do tych gruntów przejęły też zobowiązanie do ustanowienia na rzecz spółdzielni prawa użytkowania wieczystego. Przez ponad 30 lat nie wprowadzono jednak kompleksowego i ustawowego uregulowania możliwości ustanowienia tytułu prawnego do gruntów na rzecz spółdzielni, na których wybudowały one swoje budynki mieszkalne. Mieszkańcy tych terenów nie mogą przekształcać posiadanych spółdzielczych praw do lokali w odrębną własność. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 24 maja 2013 r. (sygn. akt III CZP 104/125), jeśli spółdzielnia mieszkaniowa nie dysponuje własnością (współwłasnością) gruntu lub jego użytkowaniem wieczystym, to nie może dojść do ustanowienia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.