Artykuł
wywiad
Pół miliarda na kształcenie przyszłych lekarzy
Przemysław Czarnek: Jestem przed decyzją o przekazaniu dodatkowych 500 mln zł w formie obligacji dla uczelni. Przede wszystkim chcemy nimi wesprzeć te szkoły wyższe, które podjęły się bardzo kosztochłonnego, także inwestycyjnie, kształcenia na kierunkach medycznych
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki
Pracownicy uczelni publicznych zatrudnieni na stanowiskach asystentów czy wykładowców mają zagwarantowane wynagrodzenie minimalne w kwocie 3605 zł, czyli zaledwie 5 zł więcej niż będzie wynosiła od lipca najniższa krajowa płaca (3,6 tys. zł). Zdaniem naukowców pensje w szkolnictwie wyższym są skandalicznie niskie…
Po pierwsze, to nasz rząd doprowadził do znacznego podniesienia poziomu płacy minimalnej dla wszystkich pracowników. Wzrosło ono z 1850 zł w 2016 r. do 3600 zł od lipca 2023 r. I to jest nasz ogromny sukces.
Po drugie, wynagrodzenie minimalne, które obowiązuje w uczelniach publicznych, nie bez powodu nazywa się „minimalne”. Może być ono wyższe. To rektor gospodaruje posiadanymi funduszami. Wielu z nich zdecydowało się przyznać swoim pracownikom wyższe wynagrodzenia, niż wynosi ustawowe minimum. Przypomnę też, że m.in. dla pracowników uczelni publicznych przeznaczyliśmy dodatkowe pieniądze na wzrost płac – w 2019 r. na podniesienie wynagrodzeń o 7 proc., w 2020 r. o 6 proc., od października 2022 r. o 4,4 proc. i od stycznia 2023 r. o 7,8 proc.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right