Artykuł
Wynagrodzenia w JST mają wzrosnąć już od marca
Nie wszyscy pracownicy samorządowi będą jednak mogli liczyć na podwyżki tej samej wysokości. Eksperci są natomiast zgodni, że zmiana minimalnej stawki płacy zasadniczej w rozporządzeniu Rady Ministrów może spowodować konieczność korekty aktów zakładowych
nowelizacja rozporządzenia
Od 1 marca br. mają obowiązywać nowe minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla kategorii zaszeregowania pracowników samorządowych. Przewiduje to nowelizacja rozporządzenia Rady Ministrów z 25 października 2021 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (dalej: rozporządzenie płacowe), z tym że w momencie oddawania tego numeru do druku prace legislacyjne nad nią nie zostały jeszcze zakończone. Celem nowelizacji jest uaktualnienie minimalnego poziomu wynagrodzenia zasadniczego pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę określonego w pierwszej tabeli w załączniku nr 3 do rozporządzenia płacowego i ustalenie ich w wysokości od 3000 zł w I kategorii zaszeregowania (dotychczas 2150 zł) do 4300 zł w XXII (ostatniej) kategorii zaszeregowania (dotychczas 3600 zł). Przypomnijmy też, że w 2023 r. dwukrotnie wzrasta kwota minimalnego wynagrodzenia, tj. do 3490 zł - od 1 stycznia 2023 r. i do 3600 zł - od 1 lipca 2023 r.
Sporne ujednolicenie
Poza podwyższeniem minimalnego wynagrodzenia zasadniczego projekt nowelizacji zakłada ujednolicenie tabel stanowisk i przypisanych tym stanowiskom minimalnych kategorii zaszeregowania oraz minimalnych wymagań kwalifikacyjnych. Projektowana nowela rozporządzenia zastąpi tabelę stanowisk w samorządzie, znajdującą się w załączniku do rozporządzenia. I właśnie ta zmiana wywołuje najwięcej kontrowersji.
Związek Powiatów Polskich w uwagach do projektu wskazywał, że jego rozwiązania pogłębią problem spłaszczenia stawek wynagrodzeń. Wskazano, że wynagrodzenie w najniższej kategorii zaszeregowania wynosi 3000 zł, podczas gdy wysokość wynagrodzenia w najwyższej (XXII kategorii zaszeregowania) wynosi 4300 zł. Projekt w takim kształcie prowadzi do dalszego pogłębiania spłaszczenia wysokości wynagradzania pomiędzy pracownikami o najniższych i najwyższych kwalifikacjach. Stawki pomiędzy kategoriami od I do XVII rosną dokładnie o 50 zł. Zdaniem ZPP zaproponowane stawki oddziałują demotywująco na pracowników o wyższych kwalifikacjach, a ponadto są zupełnie nierynkowe, szczególnie w przypadku wyższych kategorii zaszeregowania. „Rozporządzenie w projektowanym kształcie: „jest sprzeczne z ustawowymi wytycznymi do wydania rozporządzenia (zgodnie z ustawą przy wydawaniu rozporządzenia należy brać pod uwagę rodzaj realizowanych zadań i charakter czynności wykonywanych na poszczególnych stanowiskach); w żadnym wypadku nie będzie stanowiło podstawy do prowadzenia jakiejkolwiek racjonalnej polityki płacowej w samorządach i nie będzie pozwalało na prawidłowe szacowanie kosztów realizacji zadań publicznych przez samorządy, w tym szacowania kosztów nakładania na JST nowych zadań publicznych” - alarmuje ZPP. Samorządowcy zwracają uwagę, że niemożliwe jest znalezienie chętnej osoby na stanowisko geologa powiatowego czy geodety powiatowego za stawkę 3800 zł lub sekretarza powiatu za stawkę 4000 zł, gdy minimalne wynagrodzenie w 2023 r. wyniesie 3600 zł. W obrębie sektora publicznego mamy do czynienia z irracjonalnym podejściem do polityki płacowej; dla przykładu noszowemu w szpitalu (jedyne wymaganie to wykształcenie podstawowe) od 1 lipca 2023 r. będzie przysługiwało minimalne wynagrodzenie zasadnicze w wysokości ok. 4200 zł.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right