Kasy zapomogowo-pożyczkowe muszą wdrożyć ubiegłoroczną reformę
Choć okres przejściowy na dostosowanie się do nowych przepisów mija 10 kwietnia 2023 r., to czasu na zmiany wcale nie jest dużo. Szczególnie że wiele z KZP nie jest ich świadoma. Tymczasem ceną może być zakaz prowadzenia działalności
Od wejścia w życie ustawy z 11 sierpnia 2021 r. o kasach zapomogowo-pożyczkowych (Dz.U. z 2021 r. poz. 1666; dalej: ustawa o KZP), co nastąpiło 11 października 2021 r., pracodawcy, związki zawodowe, zarządy międzyzakładowych, jak i pracowniczych kas, a także sami członkowie zadają sobie pytania - czym różni się obecna KZP od pracowniczej kasy zapomogowo-pożyczkowej (PKZP) lub popularnej wśród służb mundurowych koleżeńskiej kasy oszczędnościowo-pożyczkowej (KKOP). Wyzwanie stanowi nie tylko zrozumienie ustawy oraz to, w jaki sposób należy dotychczasowe praktyki pozmieniać, ale również to, w jakim czasie trzeba to zrobić.
Termin, w którym należy wdrożyć wszystkie zmiany, wynosił aż 18 miesięcy. Wydawałoby się, że jest to wystarczająco długi okres. Jak pokazują jednak statystyki rejestracji KZP w GUS, większość z tego typu organizacji jeszcze nie dopełniła swego nowego obowiązku i nie zaktualizowała zgłoszenia lub w ogóle nie ma jego świadomości. Tymczasem zegar tyka i nieuchronnie zbliżamy się do 10 kwietnia 2023 r., kiedy to okres przejściowy zostanie zakończony. A konsekwencje niedostosowania się do nowych przepisów mogą być poważne - blokada rachunku, uniemożliwienie dalszego funkcjonowania KZP, nie wspominając już o sankcjach za prowadzenie przedsiębiorstwa parabankowego bez uprawnień itd. Czasu nie zostało więc wiele, zwłaszcza że realizacja niektórych z nowych obowiązków wymaga czasu. Skumulowanie w jeden dzień m.in. zaktualizowania statutu, jego podpisania, wdrożenia zmian wynikających z nowo przyjętego statutu lub wreszcie złożenie wniosku do GUS może być trudne. Niektóre z tych czynności wymagają zwołania walnego zebrania z wprowadzonym 50 proc. kworum członków lub delegatów, a to już często bywa wyzwaniem. Ponadto nowe przepisy wewnętrzne wdrażane uchwałami walnego zebrania będą mogły stać się skuteczne dopiero po miesiącu. Wiele innych zmian, w tym wdrożenie pełnej rachunkowości i ochrony danych osobowych również wymaga czasu i przemyślenia.