Artykuł
Google nie może być stawiany w roli sądu ostatecznego
Nie można wymagać od operatora wyszukiwarki internetowej, by samodzielnie sprawdzał, czy link prowadzi do kłamliwych treści. Jest zobowiązany do usunięcia odnośnika tylko wówczas, gdy zostaną mu przedstawione jednoznaczne dowody potwierdzające, że odsyła on do nieprawdziwych informacji.
Najnowszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje wyważyć z jednej strony prawo do prywatności, a z drugiej prawo obywateli do informacji. Pretekstem były pytania zadane przez niemiecki sąd, który rozpoznaje sprawę menedżera zajmującego odpowiedzialne stanowiska w różnych spółkach oferujących usługi finansowe. Serwis internetowy opublikował trzy artykuły, w których powątpiewano w uczciwość modelu inwestycyjnego tych spółek. Tekstom towarzyszyły zdjęcia w luksusowych samochodach czy przed samolotem, co mogło wywoływać wrażenie, jakoby menedżer żyje na koszt spółek.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right