Artykuł
Kolejka do lekarza cofa się o pół roku
Wyniki barometru WHC bezlitośnie wskazują, że mimo końca ograniczeń pandemicznych czekamy na świadczenia z zakresu opieki zdrowotnej dłużej niż np. rok temu. Wczoraj Fundacja Watch Health Care opublikowała kolejny raport dotyczący długości kolejek do lekarza. Jest on tworzony od 2012 r. i przedstawia zmiany w zakresie dostępu do gwarantowanych świadczeń zdrowotnych. Najnowsza edycja dokumentu powstała na podstawie danych zebranych w październiku i listopadzie 2022 r. W ubiegłym roku było niekoniecznie dobrze, ale stabilnie - średni czas oczekiwania pacjentów na wszystkie świadczenia wynosił 3,4 miesiąca, do lekarza specjalisty - ok. 3 miesiące. Najdłuższe kolejki były do świadczeń z zakresu ortopedii - ok. 10 miesięcy czekania. Jak sytuacja wygląda w tym roku? Zła wiadomość jest taka, że średni czas czekania na wszystkie świadczenia (czyli zarówno poradę lekarską, badanie, zabieg, jak i operację) wydłużył się o 0,2 i wynosi obecnie 3,6 miesiąca. Do specjalisty czeka się ponad 4 miesiące, zaś na badanie diagnostyczne - 2,5 miesiąca. Niechlubną palmę pierwszeństwa przejęła neurochirurgia - w tym roku pacjent czeka na świadczenie z tego zakresu ok. 10,4 miesiąca, choć w przypadku ubiegłorocznego zwycięzcy (ortopedii) kolejka również się wydłużyła i wynosi obecnie 10,2 miesiąca. Raport wskazuje również na problem etapowości świadczeń, czyli konieczność oczekiwania zarówno na wizyty u specjalistów kierujących na zabieg, jak i na sam zabieg. Jako przykład podano operację wymiany zastawki serca - od wizyty u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej do przeprowadzenia operacji mija ponad rok. W przypadku usunięcia żylaków jest to ponad 2,5 roku, zaś edoprotezoplastyki stawu kolanowego - 26,3 miesiąca.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right